czwartek, 31 maja 2012

009. Kolekcja lakierów.

Cześć kochane!
Dzisiejsza notka będzie chyba najbardziej zdjęciową notką dotychczas :D
Mianowicie chciałabym się z Wami podzielić moją kolekcją lakierów i swoim uzależnieniem,
tak, bezsprzecznie lakiery są rzeczą, która uzależnia! No to ruszamy!






Zacznijmy od tego jak sobie mieszkają :) Zielony koszyczek, ostatnio staje się coraz mniejszy niestety,ale obiecałam sobie, że przystopuję z lakierami! No i na mojej szafeczce wygląda to mniej więcej tak jak tutaj po lewej :)
A zawartość?


 Odżywki:
1.  KillyS - Preparat do paznokci witaminowa bomba.
2. Avon - Mineral Fix
3. Eveline - Paznokcie twarde i lśniące jak diament. Mój faworyt! <3





Biele:

1. Opalizująca biel Wibo nr 318
2. Biały Miss Sporty do końcówek
3. Biały Wibo, French Manicure



Szarości, czernie: 

1. Vollare nr 387 
2. Quiz - numer mi się starł niestety
3. Avon `Black as night` matowy
4. Maybelline nr 23







Opalizujące:

1. My Secret nr 112

2. Maybelline nr 366 

3. Avon `Gold lustre`
4.Catrice C03` Star of the show





Fiolety:

1. Avon `Rose Amour`
2. Quiz - brak numerka
3. Golden Rose nr 234
4. Avon `Purple passion`






Róże: 
1. Quiz nr 156
2. Vollare nr 280
3. Miss Sporty nr 130
4. Golden Rose nr 307
5. Eveline nr 331




Czerwienie:

1. Editt szybkoschnący - brak nr
2. Avon `Mambo melon`
3. Avon Color Trend `Party girl`
4. Editt - brak nr
5. Eveline nr 603
6. Eveline nr 521
7. Vollare - brak nr
8. My Secret nr 120
9. Vibo nr 27



ółcie, pomarańcze:

1. Vibo - brak nr
2. Miss Sporty - brak nr
3. Miss Sporty nr 108
4. Miss Sporty nr 343





Zielenie:
1. Avon `Teal infusion`
2. Miss Sporty nr 14
3. Mariza - brak nr, nieużywany, chyba poleci w rozdaniu :)
4. Butterfly Collection - brak nr
5. Avon `Peppermint`




Nude, jasne róże, itp:
1. Quiz nr 58
2. Eveline nr 496
3. Miss Sporty - brak nr
4. Manhattan nr 52B
5. Vibo nr 396
6. Avon `Pastel pink`
7.  Avon `Perfectly flesh`
8. Editt szybkoschnący - brak nr


Brązy:
1. Vollare nr 324
2. Miss Sporty nr 415
3. Essence nr 34
4. Rimmel nr 121
5. Editt - brak nr
6. Editt szybkoschnący - brak nr
7. Golden Rose nr 113



Niebieskie, granaty:
1. Miss Sporty nr 320
2. Ados nr 604
3. Simple Beauty nr 23
4. Quiz nr 102
5. Wibo nr 58
6. Wibo - brak nr
7. Essence nr 65
8. Avon `Inky blue` matowy


Uff, w końcu uporałam się z wrzuceniem wszystkich zdjęć i opisów :)
Teraz poluję na wszelkie pastele, szczególnie żółty za mną chodzi! 
Pozdrawiam Was :*

Ps. Mam już 40 obserwatorów!
Jeszcze 10 i ruszam z obiecanym rozdaniem :)
Do tego liczba wejść na mojego bloga przekroczyła 1000,
a liczba komentarzy 200! Bloga mam dopiero od 16 maja!
Ogromnie dziękuję za każde odwiedziny i pozostawiony ślad po sobie,
jest mi ogromnie miło,że ktoś czyta te wypociny! Jesteście kochane! :*


Dziewczyny! Mam ogromne pytanie, jakie oleje polecacie do olejowania włosów?
Oraz czy macie jakiś godny uwagi krem nawilżający na noc? 

środa, 30 maja 2012

008. Brązowe paznokcie & pierwsza współpraca!

Witam Was już po raz 8 na tym blogu :) 
Dzisiejsza notka trochę na szybko, pokażę Wam moje paznokcie - w zasadzie nic wyjątkowego, ale spodobało mi się połączenie oraz z moją pierwszą współpracą!


Zacznę od paznokci, trochę mi się znudziło ostatnie, dosyć krzykliwe ombre, więc postawiłam tym razem na bardziej stonowane no i mniej letnie kolory.

1. Golden Rose nr 113
2. Essence Colour&Go nr 34 - `Walk of fame`

Lakiery oczywiście nałożyłam na odżywkę Eveline (powiem Wam, że kolejnym jej plusem jest to, że przedłuża trwałość lakieru!).
Żeby nie było nudno i jednokolorowo, postawiłam na 2 paznokcie w jaśniejszym brązie Essence oraz 3 paznokcie w ciemnym brązie Golden Rose.
Niby nic, a jednak wygląda trochę inaczej niż jednokolorowe pazurki.

Co do samych lakierów jeden i drugi ogromnie polecam, efekt jaki widzicie po lewej stronie uzyskałam jedną warstwą! Są wytrzymałe, pędzelki mają bardzo w porządku no i cena wcale nie odstrasza! :)

Niebawem kupię sobie lakier do stempelków i zacznę zabawę, wtedy będzie jeszcze ciekawiej :)



Jak pisałam na początku chciałabym się pochwalić moją pierwszą współpracą z firmą SUDOPHARMA.
Jest ona producentem (zapewne już dobrze Wam znanego) kremu Sudomax. ->KLIK
W paczce znalazłam 5 małych próbek kremu (2 wrzucę pewnie do rozdania, nad którym mocno myślę:D) oraz większe, 55 gramowe opakowanie.
Niedługo zaczynam testowanie i piszę recenzje, zobaczymy jak się sprawdzi :)



Wrzucam Wam jeszcze piosenkę, niedawno przeze mnie odkrytej Meli Koteluk,
strasznie mnie męczy cały dzisiejszy dzień!

poniedziałek, 28 maja 2012

007. Ogniste ombre nails.

Witajcie!
W końcu mogę napisać normalną notkę, bo dorwałam swój aparat z powrotem!:D
Dzisiaj szybko pobiegłam wywołać zdjęcia i wysłać razem z listem do mojego kochanego,
(tak, mam chłopaka, który w XXIw. pisze listy :D) bo jest w domu, kawał drogi ode mnie i wraca dopiero koło piątku! Wróciłam i od razu się wzięłam za pisanie! 

Dzisiejszy post poświęcę moim paznokciom, a w zasadzie nowej zabawie :)
W ostatni piątek bardzo mi się nudziło, a że wieczór sprzyja mojej wenie twórczej wzięłam się za paznokcie.
Efektem nudy jest ombre nails, czyli cieniowane gąbeczką paznokcie :)
Specjalnie aż do poniedziałku nie zmywałam paznokci, żeby w końcu zrobić zdjęcie i Wam pokazać, więc efekt może już nie jest tak świetny jak na początku, no ale jest.


Swoje pazurki wykonałam następującymi lakierami:

Żółty, podkładowy Wibo Express Growth, nie widzę niestety numerka.

Pomarańcz, którym zaczęłam cieniowanie z Miss Sporty Quick Dry, nr.343.

I czerwień na koniec cieniowania z My Secret nr. 120.

Całość pokryłam Witaminową Bombą KillyS, (jako, że nie mam ani utwardzacza, ani zwykłego, bezbarwnego lakieru) co nadało paznokciom połysk i wyrównało płytkę :)

I tutaj już efekt. Pierwszy raz w życiu robiłam paznokcie przy pomocy gąbki i myślę, że nie wyszło najgorzej :) Jak myślicie?

Powiem Wam, że to bardzo efektowny sposób na paznokcie, jadąc autobusem zauważyłam, że kilka dziewczyn co chwilę na nie spogląda hihi :) 

Pozdrawiam Was gorąco kochane :*

Podzielę się jeszcze z Wami wg. mnie najlepszym polskim teledyskiem :)




I pokażę Wam jeszcze jaki z mojego chłopaka paparazzi jak się dorwie do mojego aparatu haha,
powrót ze Stalowej Woli do Lublina.

piątek, 25 maja 2012

006. Pierwszy tag.

Witajcie kochane! 
Zostałam otagowana przez Sylwię z welcia112.blogspot.com
za co Ci gorąco dziękuję, bo w końcu mam jakiś powód do napisania notki! :)


ZASADY:
1. Banerem jest wklejone zdjęcie.
2. Napisz, kto Cię oTAGował
3. Wypisz wszystkie drobne rzeczy, które przychodzą Ci do głowie, które lubisz, które czynią Cię szczęśliwą, te wszystkie drobnostki, dla których warto żyć. Szczególnie te najdrobniejsze i te, które wydają się zbyt banalne, by je wymienić, ale które poprawiają Ci humor.
4. Otaguj kilka osób.

Jakie błahostki czynią mnie szczęśliwą?
-(niestety!) czekolada! w każdej ilości, smaku, kolorze!
-dni, w których budzi mnie słońce i aż chce się wstawać
-jazda pociągiem (serio, należę chyba do mniejszości :)
-podróże
-cynamon! jego zapach, smak!
-śmiech, szczególnie z najlepszymi osobami pod słońcem
-najgłupsze pomysły na świecie, których skutki wspominam z przyjaciółmi przy każdej możliwej okazji
-makaron ze szpinakiem (pyyyychota!)
-całonocne czytanie książek (chociaż ostatnio mało na to czasu :( )
-jazda na rolkach ze słuchawkami na uszach, lubię się tak wyłączyć czasem 
-być przy moim mężczyźnie (nawet jak już czasem mam dosyć tego łaskotania!)
-spacery
-buty, szczególnie szpile z platformą <3
-no wiadomo, nowe kosmetyki!
-paczki od pani listonosz :D
-robienie zdjęć
-oglądanie dobrych filmów

Ja chciałabym otagować:


Chyba tyle, niewielka część, ale co nieco Wam zdradziłam :)
Mam masę pomysłów na notki, ale po pierwsze nie mam aparatu -.-
Pożyczyłam koledze, a trochę mi potrzebny, żeby przekazać Wam to, co bym chciała :D
 Po drugie wczoraj mnie tak okropnie rozłożyło jakieś choróbsko, że nie mam na nic siły niestety.

A i wpadłam na pomysł, aby po przekroczeniu hmm... może liczby 50 obserwatorów zrobić rozdanie na swoim blogu, co o tym sądzicie :)?

Tymczasem idę się dalej wylegiwać w łóżku, trzymajcie się! :*


Strasznie mocno katuję ostatnio!
Next to meeee, uhuhuuu ( :

poniedziałek, 21 maja 2012

005. Recenzja lakieru Avon Speed Dry.

Cześć dziewczyny! :)


Dzisiejszy post trochę na szybko, umieszczę w nim recenzję lakieru szybkoschnącego Avon - Speed Dry w odcieniu Mambo Melon. Kolor wpadł mi w oko, czerwień, która ma maluteńkie drobinki. 
Zacznijmy od tego co obiecuje producent:
-schnięcie w 30 sekund
-dokładne pokrycie paznokcia
-fantastyczny połysk

No i pierwsza rzecz do której się przyczepię, to dokładne pokrycie paznokcia - no niestety ale się trochę zawiodłam - po lewej macie efekt po nałożeniu jednej warstwy, widać niestety białe końcówki paznokcia, chociaż nie przeszkadza mi nałożenie drugiej warstwy, bo to prawda, że lakier szybko schnie, nie tak jak mówił producent 30 sekund, ale naprawdę krócej niż zwykłe lakiery. Niżej już dwie warstwy lakieru - jest już odrobinę lepiej (przepraszam Was za skórki, ale jak mówiłam ostatnio odżywka Eveline trochę mi je wysuszyła i dopiero próbuję je pozbierać :)) 
Na pewno na plus będzie też połysk, faktycznie jest, z resztą da się zauważyć, lakier ładnie odbija światło. 

Trwałość? I tu sobie porządnie ponarzekam! Kładłam lakier na odżywkę Eveline, która zazwyczaj przedłuża mi trwałość lakieru. Paznokcie malowałam w dzień grilla, gdy obudziłam się rano miałam ogromne odpryski na palcu wskazującym i kciuku. Może to dlatego, że trochę robiłam tego dnia, no ale nie oszukujmy się - lakier nie powinien odchodzić płatami...

Plusy:
-połysk
-kolor (bogata gama kolorystyczna)
-pojemność - 12ml
-szybkie schnięcie (no nie takie jak było obiecane, ale widać różnicę w stosunku do zwykłych lakierów)
Minusy:
-trwałość (to lakier, który najszybciej zlazł mi z paznokci w życiu!)
-krycie
-cena (23zł za ten lakier to spore przegięcie)
-jest dosyć wodnisty

Podsumowując? Stanowczo odracam, za 23zł możemy kupić minimum 2 lakiery innej firmy, które przynajmniej utrzymają się 3 dni na naszych paznokciach... Gdyby nie fakt, że dostałam lakier w wymianie, wątpię, że kiedykolwiek porwałabym się na jego zakup. Wolę trochę dłużej poczekać z wysychaniem, ale zapewnić sobie dobre krycie i trwałość w niższej cenie. Mocno się zawiodłam.

Pozdrawiam Was kochane! :*

niedziela, 20 maja 2012

004. Tym razem stylizacja i grillowe zdjęcia + shinybox!

Witajcie!

Dzisiaj trochę inna forma notki, bo nie kosmetyczna
zobaczycie moją buźkę i poznacie jedną z wielu miłości i straszliwe uzależnienie - canon 550d :)

Wczoraj urządziłam u siebie w domku grilla, 
a że słoneczko naprawdę grzało, było bardzo przyjemnie. 
Więc wrzuciłam na siebie to co widzicie po lewej

1. Jeansowa katanka F&F - dorwana w tamtym roku na wyprzedaży w tesco za ok. 40-45zł.
2. Biała bokserka - Tally Weijl - 19,90zł
3. Biała spódniczka w granatowe paseczki - SH - 3zł. 
(second handy to moja kolejna miłość, ale to już pomysł na następną notkę :))
4. Na stopy wrzuciłam białe trampki z Deichmanna za 39zł. 




I drugie zdjęcie, macie moją miłość :D
No i buźka jeszcze w miarę ogarnięta haha :)

Sory za minę haha, 
mistrzostwo! 

Włosy mi już totalnie opadły, właśnie! Może wiecie jak robić loki, a w zasadzie czym je utrwalić, bo na mojej głowie (robione prostownicą) wytrzymują maks godzinę i zaczynają opadać...

Zapuszczam grzywę, wybaczcie! :)






No i trochę narobię Wam smaka :)
Pierś kurczaka w marynacie i kiełbaski z przyprawami, będę troszkę nieskromna, ale wyszło naprawdę dobrze :))



Najlepsza na świecie przyjaciółka!
      



Na sam koniec jeszcze przed pieczeniem - mięsne schody, haha.
I degustacja z Małgorzatą! Grill zaliczam do naprawdę udanych, lubię takie dni!
No, więc w dzisiejszej notce trochę bardziej mnie poznałyście :) 
Ogromnie dziękuję za wszystkie komentarze, z każdego jednego cieszę się jak małe dziecko!
Pozdrawiam Was i ściskam gorąco!

A i prawie zapomniałam!
Chciałam się z Wami podzielić pewną stroną, szczególnie z tymi, które lubią testować kosmetyki.
Shinybox, co to takiego?
 ShinyBox to pięknie zapakowane pudełko z pięcioma mini produktami kosmetycznymi, dostarczone do Twoich drzwi każdego miesiąca. To sposób na poznanie najnowszych trendów w kosmetyce, odkrycie lususowych produktów oraz ich wypróbowanie przed zakupem.

Są to kosmetyki polskich oraz zagranicznych marek. To produkty o takiej objętości, która pozwoli Ci je w pełni przetestować i ocenić czy są dla Ciebie idealne!
Jedyne wymaganie to uzbierać 20 ShinyStars'ów, ale wbrew pozorom to bardzo łatwe, wystarczy, że polecisz stronę kilku osobom, a za wypełnienie ankiety na swój temat dostajesz ich aż 20!

Myślę, że warto spróbować i jeżeli chcecie pomóc mi, gorąco zapraszam do rejestrowania się z tego linku i z góry dziękuję za każdy punkcik dla mnie! 

sobota, 19 maja 2012

003. Odżywka Eveline - Paznokcie twarde i lśniące jak diament.

Hej!
I przyszedł czas na nowy post,
ale na samym początku chciałabym Wam gorąco podziękować za tak liczne odwiedziny,
komentowanie i obserwowanie, strasznie mi miło, że zostałam tak dobrze przyjęta,
napędza mnie to tylko do dalszych działań :)

W dzisiejszej notce chciałabym zrobić pierwszą recenzję! 

Odżywka Eveline - Paznokcie twarde i lśniące jak diament. 
Na pewno każda z Was coś o niej słyszała, ale pomyślałam, że skoro mogę coś polecić to z chęcią to zrobię :)

Opis: Ekstremalnie wzmacniająca odżywka zabezpieczająca słabe paznokcie przed łamaniem, pękaniem i rozdwajaniem. Formuła z tytanem i diamentami tworzy na powierzchni paznokci supertwardą powłokę, która zabezpiecza przed kruchością, łamaniem i uszkodzeniami. Odżywka wzmacnia i dogłębnie nawilża, zapewniając elastyczność i zdrowy wygląd paznokci.

Sposób użycia: codziennie nakładaj jedną warstwę preparatu bezpośrednio na paznokcie. Po trzech dniach zmyj nałożone warstwy i rozpocznij czynność ponownie. Stosuj regularnie, gdyż każda nakładana warstwa wnika w płytkę, zapewniając ekstremalne wzmocnienie i utwardzenie paznokci. 

Moje paznokcie z natury są, a w zasadzie były bardzo łamliwe. Specjalnie na studniówkę mojego TŻ usilnie zapuszczałam paznokcie, 3 dni przed studniówką bach! 2 paznokcie oczywiście musiały się złamać, oczywiście panika i co tu robić? No nic, wpadłam na pomysł, że zrobię sobie 2 paznokcie akrylowe, byłam zadowolona, wszystko pięknie ładnie, paznokcie nie odróżniały się w ogóle od moich. Co, gdy zdjęłam akryl? Masakra, paznokcie dosłownie dało się zgiąć pod lekkim naciskiem, przestały się łamać, bo były tak miękkie, że zadzierały się o dosłownie o wszystko. Musiałam coś z tym zrobić! 

I wpadłam na pomysł zakupu tej oto odżywki, cena bardzo przystępna, kupiłam bodajże za 10,99. Nie spodziewałam się tak zaskakującego efektu! Stosowałam początkowo tak, jak radzi producent, czyli 3 dni pod rząd nakładałam odżywkę, następnie zmywałam i od nowa. Kurację stosowałam ok. miesiąca i naprawdę, z całego serca mogę polecić ten produkt! Paznokcie stały się twarde, nabrały ładnego, bielutkiego koloru, o złamaniach zupełnie zapomniałam! Co do samej odżywki to szybciutko wysycha, świetnie się rozprowadza i pozostawia na paznokciach naprawdę ładny, mleczny kolor :)

Plusy:
-naprawdę działa! paznokcie są odżywione, co więcej - szybciej rosną!
-dobrze się rozprowadza
-szybko wysycha
-ma bardzo ładny kolor
-cena!

Minusy: -skład, odżywka zawiera w swoim składzie toksyczną substancję - dlatego gdy skończę opakowanie wypróbuję odzywkę 8w1, również Eveline
-wysusza skórki - jednak jesteśmy o tym poinformowane na ulotce
-mocny zapach - niektórym może to przeszkadzać

Podsumowując tak czy inaczej gorąco polecam tą odżywkę, postawiła moje paznokcie na nogi, teraz używam już tylko jako lakier podkładowy pod normalny, ale dalej świetnie się spisuje :)
Pozdrawiam Was gorąco i ogromnie dziękuję jeszcze raz za odwiedziny!

czwartek, 17 maja 2012

002. Co nieco o wymianach kosmetycznych.

Witajcie :)
Jak widać trochę zajęłam się wyglądem bloga,
aaj, jak dawno nie robiłam nic co związane z grafiką, miło do tego powrócić!
Przy okazji zaznaczę, że wszystkie zdjęcia z nagłówka i po prawej, gdzie napisałam co nieco o sobie są mojego autorstwa, więc proszę uszanujcie to! ;)


W dzisiejszej notce chciałabym wspomnieć o tzw. wymianach kosmetycznych,
pewnie większość z Was już o tym słyszała, ale dla mnie to naprawdę ciekawa sprawa.
Możemy pozbyć się kosmetyków, których nie używamy, a w zamian dostać naprawdę fajną nowość.

Jak to wygląda?
Ja sama w tym już trochę siedzę, założyłam wątek na wizaż.pl,
gdzie wrzuciłam kilka zdjęć, opisów zbędnych mi kosmetyków.
W bardzo szybkim czasie dostałam wiele ofert wymian,
 zainteresowanie było naprawdę duże!
I tak dogadałam się z kilkoma dziewczynami,
zapakowałam kosmetyki, popędziłam na pocztę ii...
Niecierpliwie czekałam na paczki! 

I mogę pochwalić się teraz moimi łowami z ostatniego tygodnia :) 
Jestem naprawdę bardzo zadowolona!


Zacznę od lakierów. Coś, czego Wam jeszcze o sobie nie powiedziałam to to, że jestem maksymalną lakieromaniaczką! Naprawdę, uwielbiam lakiery w każdej ilości, przedziale cenowym i kolorach! 
1. Golden Rose nr 113
2. Catrice C03 Star of the show
3. My Secret nr 112
4. Wibo nr 318





1. Mariza nr 42
2. Miss Sporty Pastel Shades 14
3. Avon Mambo Melon






Z lakierów to tyle, ale skoro już jestem przy temacie paznokci, nie wiem czy słyszałyście o stempelkach firmy Essence? Naprawdę fajna sprawa :)

Ja dostałam razem z dwoma płytkami, niedługo zacznę zabawę!





 I trochę kolorówki, a dokładniej:

1. Podwójne cienie Essence - 03 All time favorite.
    Myślę, że w końcu przekonam się do malowania cieniami na co dzień, bo jak na razie zostaję przy samym czarnym eyelinerze, ale o tym myślę, że             zrobię oddzielną notkę :)
2. Paletka cieni H&M - Sunset Paradise. 
3. The Body Shop - Bronzer z woskiem pszczelim.
4. Niebieski eyeliner w słoiczku Avon - 
    Shimmering Sapphire. 


Włosy!
1. Elseve Total Repair 5 Kuracja Regenerująca
2. Ekspresowa Odżywka Oliwka - Swiss O Par
3. Odlewka Henny Wax - brak na zdjęciu. 
Ostatnio próbuję przestać męczyć swoje włosy, a trochę o nie zadbać, ale o włosach też zrobię  oddzielną notkę, zobaczymy!
4. Peeling enzymatyczny Perfecta. 



No i tak wyglądają moje ostatnie zdobyczne,
powiem Wam, że ogromnie jestem zadowolona z bronzera The Body Shop,
 po pierwsze pięknie pachnie, po drugie jest matowy i ma naprawdę świetną konsystencję!

Co jeszcze na temat wymian?
Oceny! Na wizażu jako tzw. przekupki, to jak komentarze na allegro :)
Nigdy nie zostałam jeszcze oszukana, a mam już trochę wymian za sobą,
z doświadczenia powiem, że bez obaw można ufać tym dziewczynom i samemu zdobywać masę pozytywnych ocen :)

W dzisiejszej notce tyle, zapraszam do komentowania i obserwowania,
będzie mi naprawdę miło, gdy dowiem się, że ktoś to przeczytał hihi :)
Pozdrawiam Was :*

środa, 16 maja 2012

001

Witajcie! (:

No i jak widać i mnie dopadła blogowa mania!
(Wszystko jest ciekawsze w momencie, gdy trzeba uczyć się geografii, serio!)
Po wielu przejrzanych stronach odnośnie makijażu, paznokci, włosów, ubrań pozazdrościłam Wam wszystkim,
nooo i dołączyłam do blogspotowego grona!

Obiecuję, że w najbliższym czasie zadbam o wygląd tej strony,
a także o trochę informacji o mnie i moich zainteresowaniach.

No i zasadnicze pytanie, o czym będzie blog?
Wydaje mi się, że nie skłamię, jeżeli powiem, że o wszystkim,
mam zamiar dzieli się z Wami nowościami i moimi perełkami kosmetycznymi,
spróbować zmotywować się tą stroną do dbania o włosy i może w końcu normalnego zapuszczania,
ale także wspomnę o tym co mi wpadnie w ręce jeżeli chodzi o ubrania, dodatki, nowości.
Od czasu do czasu myślę, że napiszę o jakiejś książce, filmie, który mi się spodobał
i oczywiście nie zapomnę o mojej pasji - fotografii! 

Dzisiaj to tyle, jeżeli chodzi o wstęp,
gorąco Was pozdrawiam i trzymajcie kciuki, żeby mi się nie znudziło po tygodniu! :)


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...