poniedziałek, 6 sierpnia 2012

033. Lipcowe denka, niebiańskie gradient nails.

Witajcie!
Wykończą mnie te upały, dzisiaj w Lublinie jest naprawdę potwornie! 
Siedzę w chłodnym pokoju i oglądaaam, albo czytam. O, właśnie! Skończyłam wszystkie sezony Dextera i jestem maksymalnie uzależniona od tego serialu, czekam końca września na 7 sezon! <3
No i teraz wzięłam się za Grę o tron, ale może Wy macie jakieś ciekawe seriale do polecenia?
Poza tym czytam Tess Gerritsen, uwielbiam jej książki, kolejne uzależnienie!
No ale koniec już! Przejdźmy do tematu, czyli lipcowe denko!


Moje lipcowe denko nie jest zbyt obszerne, głównie przez spontaniczny wyjazd, jaki mi wypadł i nie wzięłam ze sobą połowy rzeczy, z resztą nie wyobrażam sobie chodzenia z maską na głowie nad jeziorem czy też olejowania włosów, a później mycia ich pod wężem ogrodowym, więc miały 5 dniowy odpoczynek od jakiejś intensywnej pielęgnacji niestety.
Co więc zużyłam?
Kokosowy Sorber do mycia ciała Farmona.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Nie wiem, jeżeli zatęsknię za zapachem to owszem, ale nie chciałabym, żeby mi się znudził i 'przejadł', więc na razie nie.

Waniliowy scrub do mycia ciała Farmona.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Tak, chętnie do niego wrócę, kiedy skończę swoje zapasy peelingów.

Koncentrat balsamu nawadniający skórę Hydrain3 Dermedic.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Nie, moja skóra obecnie nie wymaga aż takiego nawilżenia, poza tym lubię balsamy, które potrafią zaczarować zapachem :)

Oliwka z alosesem Johnson's baby.
W końcu wymęczyłam, produkt na pewno nie dla mnie, zupełnie nie odpowiada mi ten sposób nawilżania ciała, nie lubię tak tłustych produktów, mimo, że działanie było w porządku oliwki po prostu mi nie podchodzą.
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie nie.

Szampon Tatro-Chemilowy BARWA do włosów łamliwych i zniszczonych.
Szukałam czegoś, co upora się ze zmywaniem olejów z mojej czupryny i co nie będzie miało nic wspólnego z rumiankiem, który lubił sobie rozjaśnić moje włosy. Szampon ten nie zawiera silikonu, jednak jest SLS, olejów pozbywał się bardzo przyzwoicie, no i śmieszna cena: 2,70zł.
Czy kupię ponownie? Bardzo możliwe, chyba, że znajdę lepszy zamiennik, może coś polecacie?

Kąpiel odbudowująca włosy z octem z malin Marion.
Bardzo się polubiliśmy, przyjemny dodatek w pielęgnacji włosów. Na plus oczywiście zapach! Nie zawiera SLS, SLES, ani parabenów, włosy po jego użyciu są sypkie i lekkie, lśniące.
Czy kupię ponownie? Tak, jeżeli znajdę gdzieś w stacjonarnym sklepie.
(nie wiecie może gdzie w Lublinie szukać takich atrakcji :p?)

Antyperspirant Nivea Invisible.
Skuszona promocją zdradziłam Rexonę, której jestem wierna i powiem Wam, że Nivea na pewno nie jest lepsza,jednak nie jest też jakimś kompletnym dnem, po prostu gdybym miała wybierać padłoby na Rexonę, ponieważ efekt świeżości jest na pewno dłuższy i nie pozostawia białego filmu.
Czy kupię ponownie? Nie, zostaję przy Rexonie.

Spray przyśpieszający wysychanie lakieru do paznokci Avon.
Słyszałam wiele pochlebnych opinii na jego temat, aleee... mi niestety zupełnie nie odpowiada...
Może i przyśpieszał wysychanie lakieru, jednak kosztem robienia bąbelków na lakierze (początkowo myślałam, że winowajcą jest odżywka), co nie wyglądało dobrze, poza tym jest strasznie tłusty.
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie nie.

Preparat do paznokci Witaminowa Bomba KillyS.
Nie robiła nic złego moim paznokciom, ale też nie zauważyłam jakiejś spektakularnej zmiany, zdecydowanie wolę preparaty od Eveline. Zaczęłam używać jako bezbarwnego toppera i tutaj sprawdziła się całkiem ok.
Czy kupię ponownie? Nie, teraz jestem wierna Eveline.

Olej rycynowy Alofarm.
Dodawałam go do wielu masek, olejów na włosy, które były miękkie i 'mięsiste'. Stosowałam także na skórki przy paznokciach, w każdym wydaniu sprawdzał się bardzo dobrze i jestem mu wierna od dłuższego czasu, chyba mój pierwszy olej, z jakim miały styczność moje włosy.
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak.

Odżywka natychmiastowa jedwab ISANA.
Zachwyciła mnie pod każdym względem, po jej użyciu moje włosy były lśniące, miękkie i aż chciało mi się je dotykać, naprawdę się polubiłyśmy.
Czy kupię ponownie? Na pewno, tym razem pełnowymiarowy produkt.

Ekspresowa odżywka Oliwka Siwss O Par do włosów suchych i bez połysku.
Zupełne przeciwieństwo poprzedniczki. Odżywka nie zrobiła zupełnie nic z moimi włosami, poza tym, że dodała im może trochę blasku i okropnie splątała, że nie mogłam ich rozczesać, okropny potworek.
Czy kupię ponownie? Nie! Nie ma mowy.

Maska-serum do rąk oraz szafirowy peeling Perfecta.
Bardzo fajny zestaw o przeeeeepięknym zapachu! Peeling to dobry ździerak, po jego użyciu nie mam żadnych niepotrzebnie odstających skórek (moja zmora!), natomiast serum pięknie je wygładza, dłonie są miękkie i delikatne.
Czy kupię ponownie? Tak, nie raz.

I maaasa próbek!
Krem na cellulit i rozstępy BingoSpa.
Ma zapach jak Hubba Bubba! <3 I to mnie przede wszystkim urzekło, ciężko stwierdzić jakieś większe efekty przy tak krótkim stosowaniu, jednak na pewno dzięki niemu skóra stała się 
bardziej napięta, jędrna i gładka.
Czy kupię pełnowymiarowy produkt? Myślę, że jak skończę inne ujędrniacze to bardzo możliwe.

Szampon i maska intensywne wygładzenie Ziaja.
Testując te produkty spodziewałam się przede wszystkim wygładzenia włosów i mniejszych fal.
Efekt? Moje włosy pokręciły się jeszcze bardziej niż naturalnie...
Czy kupię pełnowymiarowy produkt? Na pewno nie.

Szampon z pszenicą i kokosem do włosów suchych i zniszczonych Oriflame.
Kolejny uwodziciel zapachowy! Uwielbiam kokos, więc dziwne by było, gdybym była niezadowolona z tego produktu, dobrze oczyszczał włosy, nie plątał ich.
Czy kupię pełnowymiarowy produkt? Jak skończę szamponowe zapasy na pewno! 

Balsam do ciała opuncja i biała herbata Floslek.
Coś dla fanek zapachu białej herbaty, jest bardzo intensywny, dla mnie zbyt mocny, dobrze zmiękczył i wygładził skórę, nawilżenie też na plus.
Czy kupię pełnowymiarowy produkt? Nie, ze względu na zapach.

Masło do ciała granat Bielenda.
A tu wręcz przeciwnie, bardzo przyjemny zapach. Polubiłam, jak wszystkie masła Bielendy, dobre nawilżenie, szybkie wchłanianie, przyjemne mazidło!
Czy kupię pełnowymiarowy produkt? Pewnie tak, nie wiem czy akurat granat, ale na pewno masło od Bielendy, niestety dopiero zużyciu wszystkiego co mam w zapasie :(

Mleczko do ciała kozie mleko Ziaja.
Zaaaaapach <3 Tak, znowu zapach :) Nie bardzo lubię konsystencję mleczek, po prostu wolę bardziej zbite balsamy czy masła. Produkt zapewnił dobre nawilżenie i gładkość skóry.
Czy kupię pełnowymiarowy produkt? Nie, ze względu na konsystencję. 


Okej, przebrnęłam przez tą masę zdjęć!


Teraz pokażę Wam mój ostatni mani, ze specjalną dedykacją dla Kasieńki z bloga:
www.kjakkosmetyki.blogspot.com
Przepraszam kochana, że tak późno i że taki zwyklak, ale w końcu mam dłuższe paznokcie więc mogę co nieco poszaleć :)

Cieniowanie robiłam >>TYM<< sposobem, chmurka wyszła trochę inaczej niż bym chciała,
no ale trudno :) Sprawcy całego zamieszania to lakiery:
1. Biały Miss Sporty
2. Golden Rose nr 88
3. Wibo nr 58

+ przeźroczysty topper



I ostatnia sprawa jaką muszę poruszyć to współprace
Z firmą OEPAROL, do testów dostałam:
-płyn micelarny
-jedwab do ciała

Z firmą Venita za pośrednictwem portalu urodaizdrowie.pl
do testów dostałam:
-2x farbę do włosów Venita Glamour
-2x ziołowy balsam koloryzujący z ekstraktem z henny
-szampon do włosów farbowanych i ciemnych


Ufff, to już koniec tej przedługaśnej notki, pozdrawiam te, które dotrwały do końca ;*
Jutro chyba przetestuję farbę, dzisiaj już zrobiłam zdjęcia moich włosów PRZED,
zdziwiłam się, że mają już taką długość :)\

54 komentarze:

  1. Ja właśnie lubię oliwki i mam z tej firmy :) latem wolę jednak na noc masła do ciała :) piękne ombre, zainspirowalas mnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale wstyd, z tego wszystkiego miałam tylko olejek rycynowy! przede mną jeszcze tyle kosmetyków do kupienia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj wcale nie takie małe denko ;)
    Strasznie nie polubiłam się z tym antyperspirantem.

    OdpowiedzUsuń
  4. też ubolewam nad upałem.. ładne denko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. http://siempre-la-belleza.blogspot.com/2012/04/efekty-po-wcierce-przyspieszajacej.html tu są efekty już :) Ale oczywiście napisze swoje spostrzeżenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana kiedy macie spotkanie blogerek w Lublinie? :D

    OdpowiedzUsuń
  7. całkiem sporo tego zużyłaś ;) ja się zdecydowanie bardziej ociągam. tą kąpiel Marion może znajdziesz w Naturze? tam jest sporo ich produktów. sama chcę ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spore te Twoje denko :)) a pazurki extra :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Spore zużycia :)
    Ja muszę gdzieś dorwać tą kąpiel do włosów Marion, bo kusi ;p
    A spray przyspieszający wysychanie z Avonu też mam, na razie użyłam raz, całkiem dobrze sobie poradził, fakt jest tłusty, ale kilka minut i się wchłania. Z resztą chyba każdy preparat tego typu jest tłusty.
    No i paznokcie cieniowane lubię bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Spore denko, skorzystam z kilku rad:) I gratuluję współpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. niczego nie uzywalam nigdy :)
    gratuluje podjecia tak owocnych wspolprac :)

    OdpowiedzUsuń
  12. paznokcie super.
    a odżywki Isana jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  13. A jeszcze co do seriali - polecam Breaking Bad, ja właśnie oglądam 4 sezon :)
    W ogóle to podziwiam Cię, że już pochłonęłaś 6 sezonów Dextera ;D Ile odcinków dziennie oglądałaś? Dla mnie 3 to max, jakoś więcej nie daję rady. ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Pokaźne denko i gratuluję współprac :)

    OdpowiedzUsuń
  15. I ja skusiłam się na szampon Barwy, tylko z pokrzywą. Oleje faktycznie dobrze zmywa:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trochę kosmetyków zużyłaś nie ma co :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jeśli chodzi o seriale to ja aktualnie oglądam setny raz californication, od pierwszego sezonu :D chyba nigdy mi się nie znudzi :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj coś wiem o tym jak może być upalnie w Lublinie ;p Na szczęście jak przyjadę znowu w październiku upały już się skończą ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham kokos i wszelkie kosmetyki które nim pachną!:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak zawsze, śliczne pazurki. Nie testowałam żadnego z tych kosmetyków, więc nie mogę się wypowiedzieć, ale początek posta mnie zainteresował... DEXTER! Też nie mogę się doczekać na nowy sezon :) miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  21. No kochana trochę tych zużyć masz! :D
    Fajnie wyszły Ci te pazurkowe chmurki! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję Ci za pamięć i dedykację. Manicure podoba mi się, w tym miesiącu stawiam na kolorowy, także trafiłaś w mój gust :)

    Oeparol znam bardzo dobrze. Kiedyś łykałam tabletki z wiesiołka, w kosmetyczce znajdą się również bezbarwne pomadki. Z chęcią także wypróbowałabym inne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Spore zużycia.
    Mani świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. sporo tego :)

    Też mam te produkty Oeparol do testów :)

    OdpowiedzUsuń
  25. oo gratuluje wpsolrpac i denko zachwycajace ;D ja denko bede robic co 2 miesiace chyba bo po prostu nie zuzywam na tyle kosmetykow by bylo co pokazywac :DDD

    OdpowiedzUsuń
  26. używam lakierów z firm ,które tutaj masz, a poza tym żadnego produkty w rękach nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. oo ten oeparol mnie ciekawi!

    OdpowiedzUsuń
  28. ciekawe denka, ja kokosów niestety nie lubię ;D
    Ty z Lublina jesteś? ;) Zapraszam Cię do Zamośćia ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. łał,ale dużo rzeczy wykończyłaś!;d
    pozdraawiam,zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  30. ojeju ojeju ojeju noooo ^^ nie moge sie doczekac jak tam przyjade jeszcze raz LD powaznie ! ;DDDD

    OdpowiedzUsuń
  31. nono! dobre zużycia:) większości z tych produktów nigdy nie używałam:p

    OdpowiedzUsuń
  32. o matko :D ile tego!:D
    Miałam mus do ciała z faromonyo tym samym zapachu i moja współlokatorka z pokoju nie mogła ze mna wytrzymać :D bo był tak intensywny zapach :)
    jeśli chodzi o to serum do rąk i paznokci to dla mnie zapach był okropny :P nałożyłam rekawiczki na noc i musze przyznać ze nic tak nie działa jak maska z ziaji :)
    Zapach jak hubba bubba jest wystarczająco przekonywujący żeby go użyć :D

    OdpowiedzUsuń
  33. a ja właśnie kupiłam barwę:) niedługo będzie testowanie. swoją drogą - oleje lepiej zmywać szamponem bez sls

    OdpowiedzUsuń
  34. Sporo tego nazbierałaś:) Mam ten spray z Avonu. Też jestem z niego średnio zadowolona. Gratuluję współpracy. Ciekawa jestem tych kosmetyków z Oeparol.

    OdpowiedzUsuń
  35. ostatnio kupiłam tą odżywkę z issany, czeka aż skończę starą ;d
    ja własnie na 13th street oglądam ostatni sezon i ubolewam, że już coraz bliżej końca :(



    zapraszam częściej, będzie mi przemiło ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. no widzisz :) można to powtózyć ;) zgadamy się na priv ? :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Sporo tych zużyć, a ombre sliczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Dziękuję ;* Muszę w końcu kupić ten olejek rycynowy ;) Muszę obejrzeć Dextera no i o Gra o Tron słyszałam też wiele pochlebnych opinii, ja mogę polecić Ci Downton Abbey :)

    OdpowiedzUsuń
  39. gratuluję współprac i zużytych kosmetyków:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Farmona kokosowy sorbet- cd miod zaapach!

    OdpowiedzUsuń
  41. Sporo kosmetyków zużyłaś, mi jakoś zużywanie nie wychodzi:)
    A ombre bardzo fajnie Ci wyszło, ja też próbowałam tej metody z mieszaniem kolorów, ale nie wyszło mi...

    OdpowiedzUsuń
  42. cudowne ombre :) a denko spore...jejku ile miałas rzeczy których nei miałam ja :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Naprawdę sporo zużyłaś!
    Ten waniliowy scrub do ciała z Farmony mnie zachęca,pewnie zakupię jak zużyję swój jabłkowy z Joanny ;D

    OdpowiedzUsuń
  44. BARDZO ZACIEKAWIŁA MNIE TA ODZYWKA Z ISANY I TA MALINOWA KĄPIEL, CHETNIE OBIE TE RZECZY WYPRÓBUJĘ

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja bym chciala ten wysusacz z agmvonu whprobowa ()

    OdpowiedzUsuń
  46. ja jakos nie przepadam za ta serią sweet secret, a gradient bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Need somе extrа cοntent on this - аnу advice regarԁing
    аnything to read or what sіtes I might go
    to??

    Viѕit my ωeblog :: personal loans

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...