wtorek, 26 marca 2013

102. Recenzja Czarnego mydła Savon Noir Avebio.

Witajcie kochane!
Ostatnio u mnie ze zdrowiem nie najlepiej, zatoki dają się we znaki, a głowa ciągle boli! Czekam tylko, aż zrobi się cieplej, może wtedy się trochę poprawi, ale poranne wstawanie do szkoły przy takich 'dodatkach specjalnych' jest jeszcze mniej przyjemne, na szczęście jeszcze tylko jutro :)
Na dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję Czarnego mydła, o którym już mogłyście przeczytać w moim FAQ (jeżeli jeszcze nie czytałaś, a chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o mnie serdecznie zapraszam! :)). 
Czarne mydło Savon Noir Avebio.

Co mówi producent? Produkowany od wieków i uznany na całym świecie, w 100% naturalny produkt do pielęgnacji twarzy i całego ciała. Bardzo dokładnie a jednocześnie delikatnie oczyszcza i detoksykuje skórę. Usuwa obumarły naskórek i oczyszcza pory. Zapewnia odpowiednie nawilżenie każdej skóry. Działa podobnie jak peeling enzymatyczny. Stosować 2-3 razy w tygodniu.

Opakowanie: Plastikowy słoiczek, wygodnie się odkręca - dobry sposób na wydobycie mydełka o dosyć gęstej konsystencji. W środku 100g produktu. 

Konsystencja: Mydełko ma konsystencję pasty, która po zetknięciu z wodą staje się trochę rzadsza i o wiele lepiej rozprowadza na skórze. Jest baaaaardzo wydajne! Naprawdę niewielka ilość starcza na pokrycie całej twarzy. Bez problemu się spłukuje - nie zasycha na tzw. 'skorupkę'.
Po prawej roztarte z wodą.

Zapach: Największy minus tego produktu, niektórym autentycznie pachnie oliwkami, mi niestety zapach w ogóle nie odpowiada, przypomina mi nieco zapach smaru :p Na szczęście nie utrzymuje się na skórze.

Skład:
Czysta natura!

Działanie: No i tutaj jest w szoku. Mydło genialnie oczyszcza buzię, po przejechaniu ręką po wysuszonej skórze, aż 'skrzypi' pod palcami, naprawdę dotychczas żaden drogeryjny kosmetyk tak dobrze tego nie zrobił! Skóra jest wygładzona, rozświetlona, suche skórki usunięte. Mydło pomaga w walce z zaskórnikami, które przy regularnym stosowaniu są mniej widoczne. Używane co 2 dni na 5 min nie wysuszyło mojej twarzy. 

Co więcej? Jest to produkt w 100% naturalny, bez konserwantów, barwników i perfum. 
Nie testowane na zwierzętach.

Cena: 26zł / 100 ml

Dostępność: www.avebio.pl

Ogólna ocena: 6-/6
Mały minusik za ten zapach, ale biorąc uwagę, że jest to produkt naturalny i nie ma tam dodawanych żadnych sztucznych aromatów mogę mu to wybaczyć :) Za działanie pokochałam! Cena w stosunku do wydajności i działania kosmetyku wcale nie jest wysoka!


Produkt dostałam w ramach współpracy z dystrybutorem kosmetyków AVEBIO,
co nie miało wpływu na moją ocenę.
Zapraszam do sklepu, gdzie znajdziecie mnóstwo naturalnych produktów,
ja już mam swój KWC z kwestii oczyszczania twarzy! :)

Zmykam trochę odpocząć pod ciepłą kołderką, później odpowiem na Wasze komentarze! :)

43 komentarze:

  1. O kurcze, fajne się wydaje :) Chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze miałam ochotę na czarne mydło, ale nigdy do tej pory się nie mogłam zdecydować. Ale teraz już wiem, że chyba warto :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten kolor jakoś taki nie ten tego :D Ale z chęcią bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mnie zaciekawiłaś tym produktem;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią przetestowałabym je na mojej twarzy! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc to nigdy nie słyszałam o czarnym mydle ;p Wstyd mi teraz hah. W końcu człowiek uczy się całe życie ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. zastanawiam się nad nim już jakiś czas

    OdpowiedzUsuń
  8. ja ciągle czekam, aż w moim ulubionym zielarskim sklepie pojawi się jego dostawa, bo chcę przetestować :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ależ bym takie mydełko wypróbowała aj aj ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, do zapachu trzeba przyzwyczaić się, chociaż teraz są dostępne na rynku różne wersje zapachowe - kwiat pomarańczy, eukaliptus...
    Uwielbiam Savon-noir bardzo!
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomaga w walce z zaskornikami, powiadasz? :D w dodatku świetnie oczyszcza twarz i jest w 100% naturalny. Chętnie bym wyprobowala :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, świetny produkt :) Bardzo chciałabym wypróbować na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie używałam ale chyba muszę zacząć ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy produkt... pierwszy raz widze na oczy!! Pewnie tez zapachu bym nie mogla...ale czego sie nie robi zeby byc piekna :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Od jakiegoś czasu testuję savon noir i potwierdzam,że skóra skrzypi po jego użyciu! :DDD Muszę zrobić 2 podejście do niego,bo dotychczas nie robiłam nic, by przywrócić prawidłowe pH po jego użyciu :<. Pozdrawiam serdecznie :-).

    OdpowiedzUsuń
  16. o widzisz, z Isany jeszcze nie miałam :)
    ale widziałam często na blogach - brzoskwiniową bodajże :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To się wygrzewaj, mnie też coś pobiera :(

    OdpowiedzUsuń
  18. od dawna sie czaje na ten produkt ...w koncu musze sie zmobilizowac i ogarnac zakupy

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy raz widzę takie mydło. Ale podejrzewam,e go nie kupię ze względu na zapach ;/.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja się właśnie zastanawiam czy cena nie jest jednak ciut wygórowana. Choć ocena wysoka i jak twierdzisz,że cena nie jest wysoka to się chyba muszę skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  21. zaciekawiłaś mnie,może pomogłoby na moje zaskórniki? ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. zainteresowałaś mnie tym produktem,muszę się mu bliżej przyjrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolor rzeczywiście może nie przemawia, ale właściwości ma jak najbardziej na tak. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawy produkt :)
    Moje zatoki też buntują się przeciwko trwającej zimie...

    OdpowiedzUsuń
  25. swietne mydło....trzeba bedzie zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapach mnie nie zachęcił.. Mimo to, chętnie bym wypróbowała. :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Zawsze zastanawiałam się jako ono działa :D Choć szczerze mówiąc nieco mnie przeraża, bo znajoma mówiła, że całe ręczniki miała po nim brudne :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Coś czuję, że w nie zainwestuję.

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdecydowanie coś dla mnie i za tą cenę chętnie się skuszę :) bo jak nigdy w życiu nie miałam z tym problemu tak teraz moja skóra na twarzy wariuje... zaskórniki, niektóre miejsca twarzy totalnie przesuszone... koniecznie trzeba przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  30. hmmm ostatnio mam zanieczyszczoną cerę a jak mówisz że pomaga w usunięciu zaskórników to tym bardziej mnie zachęca

    OdpowiedzUsuń
  31. raczej nie kupię, odrzuca mnie wygląd :/

    OdpowiedzUsuń
  32. byłam przekonana, ze to peeling na początku, a tu proszę mydełko ;) zapach oliwkowy również nie należny do moich ulubionych ale najważniejsze, że działa i jesteś zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  33. nigdy mydelek do twarzy nie uzywalam:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Hmm.. nie wiem dlaczego, ale twoja nowa zakładka FAQ nie chce mi się otworzyć :( A mydełko robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Tobie zapachem przypomina zapach smaru a mnie wygladem ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Brzmi świetnie, przydałby mi się tak dobry produkt do oczyszczania twarzy;)

    Co do włosów to dałabyś radę, ombre tylko wbrew pozorom wydaje się trudne do wykonania;)

    OdpowiedzUsuń
  37. ale dziwny taki ciemny, i pachnie oliwkami to juz nie dla mnie :{

    OdpowiedzUsuń
  38. nie lubię zapachu oliwek, ale ostatnio ciągle trafiam na posty o specyfikach tego kalibru ;P Odpoczywaj, odpoczywaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Chętnie bym je przetestowała,może poradziłoby sobie z moimi kłopotami.

    OdpowiedzUsuń
  40. Cieszę się, że się podoba:D

    OdpowiedzUsuń
  41. ja średnio przepadam za tym mydłem, mi nie służyło:/ ale wiadomo każda z nas ma inne potrzeby.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...