Przepraszam Was ogromnie, że znowu takie przerwy w blogowaniu,
ale znowu się będę tłumaczyć haha! :)
Mianowicie wczoraj udałam się do schroniska z Lublina do Białej Podlaskiej i wróciłam z...
taaaaaaaakim cudownym psiakiem! Więc poznajcie Kiarę! :)
Psina jest ogromna, zajmuje mi pół przedpokoju i nie odstępuje mnie na krok!
Poza cudownym nabytkiem :D podróż strasznie mnie wymęczyła i nie miałam siły zupełnie na nic.
Tyle prywaty, przejdźmy do recenzji, którą chcę Wam dzisiaj przedstawić.
Dzisiaj zrecenzuję wszystkim już chyba znany krem SUDOMAX,
hipoalergiczny i antybakteryjny, dla dzieci i dorosłych.
Co mówi producent? Wyjątkowo łagodny i skuteczny krem z tlenkiem cynku stworzony dla ochrony szczególnie delikatnej skóry dziecka, narażonej na otarcia i zaczerwienienia spowodowane używaniem pieluszki. Krem działa łagodząco na skórę i tworzy barierę ochronną przed działaniem czynników zewnętrznych, takich jak np. mocz, mogących powodować podrażnienia. Krem może być stosowany do łagodzenia skutków odparzeń i odmrożeń, pielęgnacji skóry skłonnej do podrażnień oraz zaczerwień oraz skóry trądzikowej w celu zachowania jej dobrej kondycji i ochrony.
Sposób użycia: Stosowań na umytą i osuszoną skórę. Cienką warstwę kremu nakładać w zależności od potrzeb. Regularne stosowanie kremu nawet po ustąpieniu objawów chroni przed ich nawrotami.
Opakowanie: Plastikowy 'słoiczek' z bardzo wygodnym zamknięciem, wydobywamy odpowiednią ilość produktu bez żadnych problemów. W środku znajdziemy 55g produktu.
Konsystencja: Kremowa i bardzo, baaardzo zbita.
Zapach: Strasznie specyficzny, ja początkowo w ogóle nie mogłam się do niego przekonać i przyzwyczaić, jednak z czasem jest trochę lepiej, czuć lawendę dosyć intensywnie i mocno.
Skład:
Działanie: Jeżeli chodzi o zastosowanie u dzieci to nie mogę się wypowiadać, jednak słyszałam, że w tej kwestii sprawdza się doskonale. Ja stosowałam punktowo na jakieś syfki, które mi się pojawiały na buzi albo dekolcie i radził sobie z nimi całkiem dobrze, jednak dosyć długo, znam produkty, które potrafią się z tym szybciej uporać. Stosowałam także na odparzenie słoneczne i tutaj działanie bardzo na plus, zmniejszył zaczerwienienie oraz złagodził to miejsce.
Cena: Zależnie od pojemności (55g, 110g, 230g,) - od 7-17zł.
Dostępność: Apteki.
Ogólna ocena: 3/5
Ciężko mi ocenić produkt nie sprawdzając jego wszystkich możliwych zastosowań. Co dla mnie jest na pewno na minus to zapach - naprawę ciężko mi się było z nim polubić. Następny minus to długość działania przy pojedynczych krostkach - dla mnie zbyt długo, no ale tak czy inaczej radził sobie z nimi.
Na plus łagodzenie odparzeń słonecznych, a także cena.
Jeżeli chciałybyście dowiedzieć się coś więcej o SUDOMAXIE klikajcie
Fakt, że dostałam produkt do testowania za darmo nie miał wpływu na moją opinię.
Zmykam opalić troszkę nogi, a później wracam i w końcu odpowiem na Wasze komentarze,
pozdrawiam kochane! ;*
prze cudowny ten psiak!
OdpowiedzUsuńZaadoptowałaś psinę? Grtuluję. Życzę dużo szczęścia, cierpliwości i radości!
OdpowiedzUsuńJak już się oswoi w 100% to uściskaj ją ode mnie :)
Kochana ja jestem z Bialej Podlaskiej :)
OdpowiedzUsuńSliczny pyszczek! Dobra dusza z Ciebie :)
Ja chociaz jestem z Bialej to tez mi trudno tam trafic.
UsuńNiestety na zadupiu tak sie wyraze jest te schronisko.
śliczny psiak ;)nie miałam do czynienia z tym kremem, poleciłabym osobie znajomej ale coś mi się wydaje, że krem bardzo podobny do innych na odparzenia
OdpowiedzUsuńz Johnsona jeszcze nie używałam (dzisiaj właśnie dostałam zamówione próbki), ale mam z Nivea i jego zapach bardzo mi się podoba, a konsystencja jak pokazałaś powyżej - identyczna
OdpowiedzUsuńAle śliczny psiak, super, że wzięłaś go ze schroniska :)
OdpowiedzUsuńA co polecasz na krostki? Ja mam punktowy żel Under Twenty, ale on wcale nie działa :/
Zakochałam się w Tym psiaku :)
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o krem to nie używam tego typu produktów więc cięzko jest mi się wypowiedzieć :)
Zapach to jest coś czego ni jak nie da się przełamać nawet jeśli krem jest dobry
OdpowiedzUsuńostatnio pożyczyłam sudomax od siostry i mi pomógł ;]
OdpowiedzUsuńjak dla mnie rewelacja !
jaki cudny pies wow :) ♥♥♥♥ chciałaby takiego przytulaka ;) a co do kremu LUBIĘ :d
OdpowiedzUsuńoo bylas w BP ja tam czesto jestem bo mieszka tam mojego M :*** rodzina :))
OdpowiedzUsuńAle słodki ;D
OdpowiedzUsuńpiękna psinka :) i aż serce się raduje na widok tego, że znajdują się ludzie, którzy poświęcą czas i opiekę i adoptują psiaka ze schroniska, zwłaszcza, że to nie mały, słodki szczeniaczek, ale większy pies, a takie wraz z wiekiem mają najczęściej coraz to mniejsze szanse na adopcję i poznanie prawdziwej miłości i troski ze strony opiekuna :) gratuluję decyzji i serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbeautiful dog <3
OdpowiedzUsuńxx
www.aroundlucia.com
www.aroundlucia.com
Ale kochany psiak!! :))
OdpowiedzUsuńpsiak cudo :) a co do kremu nigdy nie miałam z nim styczności.
OdpowiedzUsuńA ja testowałam już Sudomax, teraz nawiązałam współpracę z marką acne-stop i efekty są zadowalające ;)
OdpowiedzUsuńKochana jesteś bo wzięłaś pieska ze schroniska! Gratuluję !
OdpowiedzUsuńPsiak wygląda na mega dużego, ale to fajnie będzie maskotką! ;D
A my się z sudomaxem znamy! ;D
Musze go wypróbować. Mam próbkę z wymianki od M&M world ^^
OdpowiedzUsuńniesamowicie ci zazdroszę tego pieska, dobrze mu z oczu patrzy :)
OdpowiedzUsuńMoją uwagę przykuł piesio ;*
OdpowiedzUsuńPiesek piekny taki milusi...masz bardzo szlachetne serce ze w dzisiejszych czasach wziełas pieska ze schroniska - bardzo sie to ceni :) Widze ze dobrym człowiekiem jesteś :) :*:*:*
OdpowiedzUsuńA i dziekuje za wymiankę :) dodam posta jutRO O TYCH CUDOWNOSCIACH KTÓRE OTRZYMAŁAM OD CIEBIE :)
OdpowiedzUsuńMnie nie przypadł do gustu ;)
OdpowiedzUsuńCuuuudowny psiak ♥
ale słodka psina!! :)
OdpowiedzUsuńgratuluję decyzji o adopcji, jesteś wielka, dzięki ludziom takim jak Ty świat jest lepszy :)
OdpowiedzUsuńa co do kremu to osoby z cerą trądzikową, zwłaszcza sklonną do zapychania powinny uważać, bo pochodne ropy naftowej znajdujące się w kremie mogą zapychać
Słodka psinka:)
OdpowiedzUsuńszacunek kochana za adopcje psiuski ;;)) dbaj o psinke i kochaj mocno ;)) jestes wielka ;)
OdpowiedzUsuńOjjj,ale śliczny piesek...Opiekuj się nim <3
OdpowiedzUsuńwowwww cudowny psiaczek...
OdpowiedzUsuńPiesek to cudo, jeżeli chcesz troszkę poczytać o żywieniu to wpadnij na blog:http://madamegreen-testerka-pies.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCo do Sudomax'u ja również go testowałam, punktowo jest ok, troszkę ciężko nakłada się go na większe powierzchnie. Pozdrawiam,
Madamegreen.
jej jaki śliczny pies:D i świetny blog:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nowy post: patryca.blogspot.com
słodki piesek !
Usuńwpadniesz ?:*
Świetna psinka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie że zdecydowałaś się na schronisko :)
słodki psiak!
OdpowiedzUsuńpiękny piesek, to cudowne ze wzielas go ze schroniska :)
OdpowiedzUsuńpsina jest przepiękna! uwielbiam takie ogromniaste psiaki :D
OdpowiedzUsuńKiara jest piękna! <3 <3
OdpowiedzUsuńWoodstock to kompletnie nie moje klimaty.
Dawaj więcej zdjęć pieseczka (((;
OdpowiedzUsuńno kochaaana ja cały czas pamiętam o tobie :D
OdpowiedzUsuńMax Factor Xperience ;)
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny :)
Niedawno też recenzowałam Sudomax.
OdpowiedzUsuńPsiny ze schroniska są zawsze takie wdzięczne i oddane.
najgorsze uczucie właśnie wtedy, kiedy napalisz się na coś, a ktoś na kogo liczyłaś musi rezygnować. ile razy to przechodziłam.
OdpowiedzUsuńteż go mam, i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńSłodki psiak ! ; ))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ; )
Przecudowny piesek, gratuluję nowego przyjaciela! :))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest idealny :)
OdpowiedzUsuńWow, jaki psiak słodki! :)
OdpowiedzUsuńCo do kremu- firma proponowała mi współpracę, jednak nie zgodziłam się, bo nie miałabym pojęcia, co jakiego celu ten krem stosować i jak go potem oceniać :/
Też mam pieska ze schroniska!
OdpowiedzUsuńŚliczny ten Twój psiak :)
Dzięki za recenzję. :) Dla mnie przydatna, bo dopiero niedawno dowiedziałam się o tym produkcie.
OdpowiedzUsuńoddaj mi tego pieska!;d
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;d
świetny psiak :) miał szczęście.
OdpowiedzUsuńmasz psinę ze schroniska ?? :) Boże jaka Ty jesteś kochana ;*** Gratuluję !!!!!!!!!!!! Piękna jest :)
OdpowiedzUsuńo tej "maści" słyszałam już dużo dobrego.. aczkolwiek jeszcze nie korzystałam :)
miłego opalania ;)
piękny piasek i jaki pocieszny ;) psy ze schroniska bardzo przywiązują się do nowych właścicieli są bardzo oddane ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna psinka! :)
OdpowiedzUsuńeh,ja teraz juz też!;d
OdpowiedzUsuńJa też mam pieska ze schroniska. Takie psy są wierne i jeszcze bardziej wpatrzone w człowieka niż inni przedstawiciele tego gatunku. Co do kremu to wg mnie jest on rewelacyjny. Z niedoskonałościami radzi sobie rewelacyjnie ;0
OdpowiedzUsuńo kurcze ale masz cudownego psiaka!!!;)
OdpowiedzUsuńsłodki pies;)
OdpowiedzUsuńprzepiękna psinka :)
OdpowiedzUsuńa ten krem to chyba cos takiego jak Sudokrem.
ale fajnie że wzięłaś sobie psinkę ze schroniska :) bardzo sznuję takich ludzi, którzy dają szczęście i miłość zwierzątkom potrzebującym pomocy i domu :)
OdpowiedzUsuń