Cześć kochane!
Przepraszam Was okropnie na wstępie za taką długą nieobecność, winowajcą było przede wszystkim moje święto, czyli 5.11 skończyłam 18 lat, jeden weekend zajęty imprezą rodzinną, drugi dla przyjaciół, a na tygodniu głowa zaprzątnięta organizacją i zakupami, aby to wszystko wypadło jak najlepiej i było dopięte na ostatni guzik! Cieszę się, bo impreza była naprawdę świetna i mogę szczerze powiedzieć, że weszłam w świat dorosłych z uśmiechem na ustach, niżej trochę zdjęć z imprezy :)
prezent od mojego kochanego chłopaka! :* |
auć, pasowanie! |
z najlepszymi! |
pełnoprawnie, a co! |
z Michasiem! :* |
Niewiele, resztę pozwolę zachować dla siebie hyhy :D
Poza imprezą oczywiście mega spóźniony projekt denko, czyli moje październikowe zużycia (przepraszam, za tak niedoświetlone zdjęcia, ale nie miałam ich kiedy zrobić, słońce się skutecznie chowa w takich sytuacjach!).
Zużycia październikowe!
Puder matująco-kryjący MARIZA.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Nie, wydajność tragiczna, plus pod koniec jak widać rozpadło mi się opakowanie w rękach...
Płyn micelarny do oczu Corine de Farme.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Tak, jeżeli znajdę w jakimś sklepie stacjonarnym.
Płyn micelarny OEPAROL.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Nie, ze względu na podrażnienia jakie mi zafundował na powiekach.
Pianka myjąca do oczu i twarzy Lirene.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Tak, jeżeli będę miała ochotę na przerwę w standardowych żelach do mycia buzi.
Żel na blizny Scagel.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Nie, cena jest dla mnie zbyt wysoka.
Zmywacz do paznokci all about BEAUTY.
Całkiem przyzwoity zmywacz do paznokci, duże opakowanie, a to lubię, nie wysuszał mi nadmiernie płytki paznokcia, więc jak najbardziej na plus.
Czy kupię ponownie? Bardzo możliwe.
Serum wzmacniające BioVax.
Powiem szczerze, że serum nie powaliło mnie na kolana, nie odżywiło i nie wzmocniło moich włosów, miało działanie jak najzwyklejszy jedwab w płynie, co w stosunku do jego ceny mi się troszkę nie podoba, zawiodłam się.
Czy kupię ponownie? Nie.
Szampon z Amlą.
Używałam do oczyszczenia włosów, w tej kwestii spisywał się w porządku, bałam się, że będzie je obciążał, jednak niepotrzebnie, a do tego ma bardzo przyjemny, męski zapach.
Czy kupię ponownie? Może przy jakimś większym internetowym zamówieniu.
Odżywka do regenerująca Elisse.
Najzwyklejsza, taniutka odżywka, która całkiem przyjemnie sprawdzała się, jeżeli chodzi o wygładzenie włosów, regeneracji nie zauważyłam. Na minus zbyt wodnista konsystencja i niewygodne opakowanie.
Czy kupię ponownie? Nie, strasznie irytują mnie tak ślizgające się zakrętki pod prysznicem!
100% naturalny kosmetyczny olej kokosowy.
Czyli olej, z którym moje włosy bardzo się lubią, plus za bardzo poręczne opakowanie - nie trzeba podgrzewać całego, możemy wydobyć pożądaną ilość produktu łyżką. Pięęęęękny zapach!
Czy kupię ponownie? Bardzo możliwe, gdy wykończę resztę moich kokosowych zapasów.
Żel pod prysznic Orginal Source truskawkowy.
OS to moje ulubione żele pod prysznic, więc na truskawce również się nie zawiodłam, kocham za zapach, a do tego bardzo poręczne opakowanie!
Czy kupię ponownie? TAAAK!
Pianka do golenia o zapachu brzoskwini ISANA.
Pianka, z którą się bardzo polubiłam, dobrze trzyma się skóry, nie spływa z niej, ułatwia golenie.
Czy kupię ponownie? Bardzo prawdopodobne, zwłaszcza w promocji.
Poręczni i bardzo ładnie pachnący krem do rąk, do tego bardzo przyzwoicie nawilżał, a i cena w promocji zachęcająca.
Czy kupię ponownie? Tak, chętnie wypróbuję inne zapachy.
Balsam do stóp intensywnie nawilżający BeBeauty.
Nie powalił mnie na kolana, przede wszystkim na pewno nie nawilżał intensywnie, do tego zapach dosyć chemiczny, jedynie cena jest dosyć zachęcająca.
Czy kupię ponownie? Nie, wolę dołożyć parę groszy do czegoś lepszego.
Intensywne serum przeciw rozstępom i wiotczeniu skóry na biuście Bielenda.
Serum, które naprawdę działa! Faktycznie biust staje się jędrniejszy, skóra gładka, miękka, do tego bardzo przyjemnie pachnie i opakowanie z dozownikiem na dole to duuuuży plus! Niestety efekt kończy się wraz z denkiem opakowania serum.
Czy kupię ponownie? Możliwe, przy większym zastrzyku gotówki.
Fluid kryjąco-matujący MG Magic.
Bardzo tani i całkiem niezły podkład, niestety krycie nie jest zbyt duże, ale efekt matu na mojej buzi jak najbardziej był :) W wakacje dzielnie mi służył.
Czy kupię ponownie? Tak, jeżeli nie będę potrzebowała zbyt dużego krycia.
Maybelline Affinitone Mineral.
Podkład, który na mojej buzi nie sprawdzał się najlepiej, bardzo się po nim błyszczała, krycie bardzo niewielkie, poza tym konsystencja strasznie wodnista. Duży plus za pompkę.
Czy kupię ponownie? Nie, podkład nie dla mojej cery.
Eyeliner z pędzelkiem Eveline Celebrities.
Mój faworyt jeżeli chodzi o linery, świetny, precyzyjny i cieniutki pędzelek z włosia, głęboka i trwała czerń, a do tego cena bardzo przystępna! Wiernie mi służył!
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak!
No i dotrwałyście do końca tej dłuuuugiej notki,
w następnej pochwalę się nowymi współpracami, buziaki! ;*
:) będzie co wspominać
OdpowiedzUsuńmi do tej pory kręci się łezka na wspomnienie 18
Widać, ze imprezka udana :) Spore zużycia jak na jeden miesiąc ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć:)
OdpowiedzUsuńpiękny tort dostałaś od ukochanego:)
wszystkiego naj! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki opis denek. Serum a+e było dla moich włosów przyjemne,ale jednak szukam czegoś co bardziej hmm obciąży końcówki. Są zniszczone i niestety zamieniają się w sianko co trzeba zatuszować
OdpowiedzUsuńoooo :) 18 stki są fajne :D moja była parrree lat temu ale miło ją wspominam, sto lat i samych sukcesów w tym już "dorosłym" życiu :D
OdpowiedzUsuńNajlepszego :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chyba byłaś bardzo niegrzeczna skoro pasem dostałaś :p
OdpowiedzUsuńSto lat!
OdpowiedzUsuńWszystkiego, co najlepsze w dorosłym życiu!
100 lat :) I wiele radości :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! (trochę spóźnione, ale zawsze coś ;p)
OdpowiedzUsuńZużycia spore :) Ja też lubię żele OS :) Piankę Isana mam aktualnie, czasem potrafi być super, dobrze się trzymać, a czasem spływa - nie wiem od czego to zależy.
aaaaj tak myslalam ze przeocze, zapomne :( Przepraszam!! i jeszcez raz wsyztskiego najlepszego ;DDD a tym serduchem czekoaldowym moglabys sie podzielic wiesz ^^ ?:D
OdpowiedzUsuńdenko jest ogromne ;o
cudowny tort ♥♥ śliczna imprezka :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie! :) Moja 18 też się zbliża, już jestem ciekawa jak będzie wyglądał ten dzień ;D
OdpowiedzUsuńsuper tort;)
OdpowiedzUsuńspóźnione wszystkiego najlepszego! Zdrówka, spełniania marzeń i pomyślności w dorosłym życiu :)
OdpowiedzUsuń18-stka? Nono, wszystkiego naj!
OdpowiedzUsuńAle maaasa zużyć! Gratuluję.
OdpowiedzUsuńOooo przepraszam ogromnie za spóźnienie- sto laat! Wszystkiego co najlepsze, ja też miło wspominam swoją 18, już nawet zapomniałam co to się działo:P :*
Wszystkiego najlepszego :-)
OdpowiedzUsuńale wypasny tort! ;D samych dobrych dni w tej dorosłości! ;) ;*
OdpowiedzUsuńżel jest cudowny, uwielbiam też malinowy z wanilią !
OdpowiedzUsuńo jej, dużo tych zużyć!
OdpowiedzUsuńMocno spóźnione życzenia, ale Wszystkiego Najlepszego ;*
Widać chłopak z prezentem się postarał, fajnie mu to wyszło. :)
Hej! :) Chciałam Cię poinformować, że zostałaś otagowana na moim blogu! Byłoby mi niezmiernie miło gdybyś znalazła chodź chwilkę wolnego czasu i odpowiedziała na niego. Zapraszam Serdecznie! ♥
OdpowiedzUsuńhttp://worldofcolorr.blogspot.com/2012/11/odpowiedzi-liebster-blog.html
Pozdrawiam! :)
Ten płyn Corine..kupuję w Auchan :)
OdpowiedzUsuńrecenzje bardzo przydatne i czytelne :)
ale cudny prezent od chłopaka i fajne fotki :)