czwartek, 6 września 2012

041. Recenzja płynu micelarnego do demakijażu OEPAROL Hydrosense.

Witajcie!
Tak, tak kochane, jak obiecywałam tak przychodzę do Was z recenzją jednego z kosmetyku serii OEPAROL Hydrosense, który dostałam w ramach współpracy z tą firmą, jednak nie miało to wpływu na moją ocenę. W kolejnej notce spodziewajcie się recenzji jedwabiu do ciała!

Płyn micelarny do demakijażu OEPAROL Hydrosense. 

Co mówi producent? Formuła micelarna szybko i dokładnie usuwa makijaż twarzy i oczu. Idealnie oczyszcza skórę i zapobiega podrażnieniu i przesuszeniu naskórka. Po zastosowaniu skóra jest miękka, nawilżona i ukojona. Dzięki łagodnym substancjom oczyszczającym, preparat nie powoduje zaczerwienień i zapewnia skórze uczucie komfortu. 

Sposób użycia: Nasączyć wacik płynem micelarnym i zmywać makijaż, zaczynając od okolic oczu. Oczyszczać skórę kilkoma wacikami do momentu, aż ostatni wacik będzie czysty. Nie wymaga spłukiwania. 

Opakowanie: Plastikowa butelka z bardzo wygodnym dozownikiem, dzięki któremu wylewa się tylko produktu, ile nam potrzeba. Łatwo się zamyka, dobrze otwiera i nie wylewa. W środku 200ml.

Konsystencja: Jak każdy płyn micelarny jest to najnormalniejsza ciecz przypominająca wodę. Wydajność jest przeciętna. 

Zapach: Delikatny i przyjemny, trudno mi określić jaki, jednak nie jest duszący, ot taki miły dodatek do kosmetyku.

Skład:

Działanie: Czyli to co najważniejsze! Płyn naprawdę świetnie sobie radzi z usuwaniem makijażu, łącznie z moim wodoodpornym eyelinerem oraz tuszem (bez mocnego tarcia okolic oczu), pozostawia skórę gładką, odświeżoną, bez uczucia ściągnięcia i nie wysusza jej. Niestety dostrzegłam dosyć spory minus, dokładniej czasami płyn podrażniał mi trochę oczy, a gdy dostał się do środka wywoływał pieczenie, a przecież miał być delikatny!

Co warto dodać? Jest przebadany dermatologicznie, hipoalergiczny oraz nie zawiera parabenów.

Cena: Ok. 11-12zł / 200ml

Dostępność: Apteki stacjonarne i internetowe.

Ogólna ocena: 4/6
Początkowo byłam bardzo zadowolona z jego działania, było o wiele lepsze od poprzedniego płynu, który posiadałam, jednak produkt zawiódł mnie podrażnieniami, które niestety czasem wywoływał, a miał być łagodny (może to wina moich wrażliwych oczy i skóry wokół nich)... Na plus także niewygórowana cena jak za produkt jakości farmaceutycznej. 

Zapraszam Was na stronę marki OEPAROL
gdzie znajdziecie wiele ciekawych informacji o ich kosmetykach.

W dzisiejszej notce tyle, pozdrawiam gorąco! ;*

43 komentarze:

  1. Ostatnio farmaceutka bardzo mi go polecała. A teraz chyba nie żałuję, bowiem latem maluję tylko oczy (opalenizna "robi" za podkład, a tutaj widzę, że mogłabym się rozczarować. Szczypania w oczach (które mi są niebywale drogie) to nie cierpię...

    OdpowiedzUsuń
  2. Za taką cenę z chęcią wypróbuję sądziłam,że produkty tej firmy są o wiele droższe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam zawsze "szczęście" trafić do grona "nieszczęśliwców", którym coś szkodzi. Nawet super kremy anty- alergiczne potrafią mnie uczulać, a to już jest dziwne. Dlatego jak widzę uwagę, to zazwyczaj nie ryzykuję, dla własnego dobra - a tutaj oczek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. podejrzewam że wypróbuję :)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. niezly ;)) ciekawe czy i mnie by podraznil :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czytałam o nim wiele pozytywów ;) a on taki średniaczek jak widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chodzi za mną chodzi,jak na razie miałam ich pomadki ochronne i tak jakoś średnio wypadały.

    OdpowiedzUsuń
  8. super;) i nawet nie jest taki drogi:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prawdopodobnie będę miała przyjemność testowania kosmetyków tej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. zachęcający post :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. W sumie nie jest taki drogi a dobrze działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Skoro tak dobrze sobie radzi z każdym makijażem to muszę koniecznie go wypróbować ;) Ta firma nie jest za bardzo znana ale widzę ,że ma dobre kosmetyki ;)

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. myślałam, że więcej kosztuje:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy, ja dzisiaj kupiłam micelarny z Bourjois, więc tego na razie nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurczę. Tak ładnie się zapowiadał a tu drażni oczy. Ja mam dosyć wrażliwe oczyska, więc pewnie nie będzie idealny dla mnie. Ale zawsze można wypróbować. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm. Może uczulona jesteś na jakiś składnik w produktach.

      Usuń
    2. Tak, tylko pytanie: na jaki, bo już testowałam składy i nigdy się nic nie powiela. To jest chyba wina ilości "czegoś". Ale tak tylko się domyślam...

      Usuń
  16. Ja to nie mam szczęście do micelarnych, noszę soczewki i prawie każdy mnie uczula :/

    OdpowiedzUsuń
  17. jeśli chciałabyś jakiś konkretny lakier nie ma problemu żebym po niego podjechała i Ci wysłała pocztą daj tylko znać.

    OdpowiedzUsuń
  18. jestem coraz bardziej go ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  19. Płynu micelarnego do demakijażu OEPAROL Hydrosense zupełnie mi nie znany produkt ale bardzo lubię tego typu kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  20. nigdy o nim nie słyszałam, ale kto wie może i ja się skuszę i wypróbuję :D

    zapraszam na: ohgrene.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeśli chodzi o płyn micelarny, to dla mnie niekwestionowanym faworytem jest Bioderma :)

    OdpowiedzUsuń
  22. piekącym płynom mówię STOP :( niewiele jest takich, które moje oczy tolerują

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakiś czas temu chciałam go kupić w drogerii bo była promocja na te kosmetyki, ale niestety już go nie było:(

    OdpowiedzUsuń
  24. cenowo bardzo nteresujący micelek ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie słyszałam jeszcze o nim.

    OdpowiedzUsuń
  26. MYSLE ZE ZA TAKA CENE WARTO WYPROBOWAC ,CUDOWNIE ZDJECIE TO NA SAMEJ GÓRZE :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziękuję, na szczęście już mi lepiej:)
    Nigdy nie próbowałam, ale kurcze szkoda, że Cię podrażnił.. nienawidzę tego uczucia!
    Pytanko- w nagłówku to Twoje zdjęcie?:D

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziękuję :*

    Z płynami micelarnymi i mleczkami do demakijażu też mam problem, bo po wielu dostawałam uczuleń w postaci sączących się ran pod oczami :( ale jak się dorwałam do Bourjois to stwierdziłam, że już go nie opuszczę aż do śmierci :D nie ma zapachu, nie podrażnia, genialnie zmywa makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie przesadzam, uwierz, moja zazdrość nie zna granic :D. Chciałabym mieć taką ładną cerę! I w ogóóle:D.
    Ja mam to samo, jak mam otworzone oczy i jestem pomalowana to mało co widać, taki "urok" niestety..

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie narzekaj piękna :D :*

    OdpowiedzUsuń
  31. no a pytanie moje brzmi: gdzie ja kupie taki płyn? bo jeszcze go nigdzie nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawy post;) zawsze to coś nowego do wypróbowania;) tym bardziej, że o dobry płyn do demakijażu nie jest łatwo;)

      Usuń
  32. muszę kupić krem Oeparol i wypróbować bo widzę wiele pozytywów, może i żel micelarny ale najpierw krem

    OdpowiedzUsuń
  33. nigdy go nie miałam ale chyba spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Za taką cenę warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  35. mam krem z oeparol i jestem ciekawa jak by się inne produkty sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja z miceli uwielbiam Bourjois i nie zamienię go na inny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie wypróbuj, ja jeszcze nie słyszałam o nim złych opinii

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...