Cześć kochane!
Dzisiaj na szybko przychodzę do Was z recenzją kremu na noc, który stosuję już od ponad miesiąca i wypracowałam sobie spokojnie opinię o nim :)
U mnie wszystko w porządku, wszystko powolutku do przodu, 18 urodziny się zbliżają! :<
Krem Niszcz Pryszcz na noc z naparu wierzby i krwawnika Kosmetyki DLA.
Co mówi producent? Receptura opracowana specjalnie dla osób z cerą tłustą, mieszaną i trądzikową. Każdej nocy podczas snu krem reguluje proces keratynizacji, udrażnia ującia mieszków włosowych, przez co w efekcie zmniejsza ryzyko powstawania zaskórników. Hamuje rozwój bakterii. Zapewnia odbudowanie naturalnej bariery hydrolipidowej oraz pobudza odnowę komórkową. Pozostawia skórę gładką, delikatną oraz doskonale nawilżoną.
Sposób użycia: Krem polecamy stosować na oczyszczoną skórę twarzy na noc. Niewielką ilość kremu należy rozprowadzić po skórze, a następnie delikatnie wklepać opuszkami palców.
Opakowanie: I tutaj już pierwszy ogromny plus - higieniczna pompka, która się nie zacina to strzał w 10! Opakowanie jest nieprzeźroczyste, jednak pod światło bez problemu możemy sprawdzić ubytek kremu, więc nie jest to jakaś ogromna przeszkoda. W środku 30g produktu.
Konsystencja: Dosyć gęsta i zbita, jednak bez problemu rozprowadza się na twarzy i wchłania, nie pozostawia tłustego filmu, w kolorze jasno-brzoskwiniowym - po rozsmarowaniu kolor znika.
Zapach: Jest mocno specyficzni, taki apteczno-ziołowy, początkowo ciężko mi się było do niego przyzwyczaić, jednak po jakimś czasie zupełnie przestał mi przeszkadzać.
Skład:
Co warto dodać? Krem nie zawiera sztucznych barwników, kolor kremu pochodzi od naturalnego naparu z ziół.
Działanie: Mam cerę mieszaną, od czasu do czasu wyskakują mi jakieś niespodzianki na buzi, krem stosowałam codziennie na noc i co mogę powiedzieć? Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona efektem, niespodzianek jest o wiele mniej, pojawiają się rzadziej, skóra nie jest zapchana, ani wysuszona (co często zdarza się przy tego typu kosmetykach) - wręcz przeciwnie, nawilżona i gładka, miękka, brak suchych skórek, czyli jednym słowem DZIAŁA!
Cena: 15zł / 30g.
Dostępność: www.sklep.kosmetykidla.pl
oraz stacjonarnie w wybranych miastach, >>mapka<<.
Ogólna ocena: 6-/6
Mały minusik za zapach, do którego i tak już się przyzwyczaiłam, reszta bez zarzutów! Nie wiem jak krem sprawdziłby się przy cerze z zaawansowanym trądzikiem, jak pisałam, na mojej mieszanej, skłonnej do wyprysków sprawuje się bardzo dobrze, do tego tak niska cena i bardzo wygodne opakowanie!
Chciałabym też zaznaczyć, że ogromnie polecam kontakt z firmą, która podchodzi do klienta bardzo indywidualnie - początkowo zostałam wypytana o swoją cerę, następnie dobrano mi krem oraz dostałam cały plan pielęgnacji wraz z radami dotyczącymi mojej buzi, toooo się chwali! ;)
Produkt dostałam w ramach współpracy z firmą Kosmetyki DLA,
co nie miało wpływu na moją ocenę.
Zapraszam Was na stronę firmy, gdzie możecie poczytać o kremach na bazie ziół, w bardzo przystępnych cenach!
W dzisiejszym poście tyle, teraz czas na Wasze blogi! :)
kiedy te urodzinki?:) najlepszego!
OdpowiedzUsuńo 5, to fajnie :)
OdpowiedzUsuńa co impreza się szykuje? :)
impreza się szykuje?:)
OdpowiedzUsuń:* ja na szczęście nie mam pryszczy ♥
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytałam recenzję ale produkt nie do mojego typu cery :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
ogromny plus za opakowanie, szkoda, że wszystkie kremy tak nie mają a my musimy męczyć się grzebiąc paluchem w pudełeczku...
OdpowiedzUsuńa ja kupiłam Effaclar K i tyle kasy wydałam :O następnym razem kupuję ten!
OdpowiedzUsuńnie ukrywam, że mnie zachęciłaś. :)
OdpowiedzUsuńhmmmm ciekawe :) ja również mam mieszaną cerę z wypryskami od czasu do czasu :D
OdpowiedzUsuńbrzmi zachęcająco;)
OdpowiedzUsuńKolejny ciekawy kosmetyk, który faktycznie działa :) I na dodatek ma wygodne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńja też mam cerę mieszaną i niespodzianki od czasu do czasu :P więc krem dla mnie idealny, no i ważne że nie zapycha :)
OdpowiedzUsuńMam cerę mieszaną, przydałby mi się taki :-)
OdpowiedzUsuńMiałam od Ciebie próbkę ale jakoś nie za wiele mi dała więc póki co nie zabieram się za zakup ;)
OdpowiedzUsuńA jaką farbą farbujesz? :) Konkretna firma i numer mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem,ale jak zwykle...Czeka na swoją kolejkę:p
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z taką pompką ;) Powiem Ci ,że nie miałam jeszcze żadnych kosmetyków tej firmy :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news:* www.gabusiek.blogspot.com
takie pompki powinny być we wszystkich kremach ;)
OdpowiedzUsuńJa te mleczka wszędzie widzę ale ostatnimi czasy z półek zniknęły 18+ ;/
OdpowiedzUsuńJa jak zmieniałam kolor to na góre miałam właśnie ten mieszany z syossa czekolada z toffi i tez do końca się przyjęło :)
Brzmi ciekawie... od dawna szukam jakiegoś dobrego kremu, więc chyba skuszę się i przetestuje ;)
OdpowiedzUsuńOtagowuję, Cię;)
OdpowiedzUsuńhttp://make-up-stories.blogspot.com/2012/10/tagi.html
Chyba też muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za udział w rozdaniu i wizyty, wszystkie, wstyd mi, outside-glass, bo myślałam, byłam przekonana, że cię obserwuję, a pomyliłam się, no ale teraz wszystko zmienię :)
Dziękuję za zrozumienie i jeszcze raz cię przepraszam :)
UsuńMiłego weekendu, a dziś słodkiej nocy :)
Ciekawa nazwa kremu :) jeszcze nie stosowałam, ale może spróbuję! / http://murphose.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńooo 18 się zbliża tak?? hihi :) jakąś imprezę szykujesz?? :)
OdpowiedzUsuńo, cena zachęcająca!:)
OdpowiedzUsuńna poczatku lata współpracowałam z ta firma i faktycznie kontakt jest z nimi doskonały - zeby tak kazda firma podchodziła do nas nie :)
OdpowiedzUsuńa co do dziąłania to faktycznie działa tylko mi na poczatku wągry takie głębokie pod skóra przeistoczył w wypryski i po tym wszystkim juz nie wyskakuja:)
kiedys wreczcie dodałam na posta wzmianke o wymiance z Tobą... :)
ja ogólnie nie mam problemów z pryszczami,ale dobrze wiedzieć,że w razie co coś jest dobrego :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o tej marce kosmetyków;) "niszcz pryszcz" powaliło mnie na łopatki:D
OdpowiedzUsuń