Witajcie kochane!
Rzadko tu bywam, przepraszam, ale chciałabym najpierw poukładać sobie to, co mnie od pewnego czasu okropnie męczy i o niczym innym nie myślę, bezustanne życie nadzieją jest okropne i wykańcza, ojj strasznie wykańcza... Mam nadzieję, że jutro się może coś wyjaśni, trzymajcie kciuki, bo zeświruję do końca! Poza tym (jakby mi mało było problemów...) od wczoraj rozkłada mnie jakieś paskudne przeziębienie, dzisiaj zwlekłam się z łóżka tylko po to, żeby porobić zdjęcia do dzisiejszego postu - myślałam, że zamarznę! Koniec narzekania, mam nadzieję, że u Was jest troszkę lepiej!
Denko listopadowe (jak zwykle strasznie spóźnione, wybaczcie!).
Co udało mi się zdenkować w tym iście depresyjnym miesiącu?
Krem DLA Niszcz Pryszcz.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Tak, jest to jeden z lepszych (o ile nie najlepszych) kremów na noc, jakie miałam!
Cytrusowy balsam do dłoni CND.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Możliwe, lecz z pewnością w innej wersji zapachowej!
Nawilżająco-wygładzający balsam do ciała SORAYA.
Recenzowałam >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie? Nie, ponieważ znudził mi się zapach.
Żel antycellulitowy ISANA.
Żel bardzo przyjemnie nawilżał, ujędrniał ciało, jednak nie zauważyłam jakiegoś wyjątkowego działania antycellulitowego, poza tym dosyć długo się wchłaniał.
Czy kupię ponownie? Nie.
Żel pod prysznic Original Source mięta&drzewo herbaciane.
Już wspominałam, że żele OS są moimi ulubieńcami, ta wersja jest świetna gdy bierzemy prysznic po wysiłku fizycznym, idealnie odświeża, pobudza i pięknie pachnie miętą!
Czy kupię ponownie? Tak.
Alterra olejek do masażu migdały&papaja.
Olejku używałam do olejowania włosów - świetnie się sprawdzał w tej roli, włosy były nawilżone, błyszczące, miękkie, sypie no i ten zapach, coś pięknego!
Czy kupię ponownie? Gdyby nie został wycofany ze sprzedaży z pewnością byłby moim stałym bywalcem...
CHI 44 spray termoochronny.
Staram się oduczyć prostowania włosów, jednak na jakieś większe wyjścia kiedy prostownica idzie w ruch ten spray termoochronny jest niezastąpiony! Do tego ma wspaniały, męski zapach, jestem ich zwolenniczką i maniaczką :D
Czy kupię ponownie? Taaaak!
Antyperspirant Rexona.
Antyperspirantom Rexony jestem wierna najdłużej i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam, nie zostawiają białych śladów, dobrze chronią, a i wybór zapachów jest spory.
Czy kupię ponownie? Tak.
Zmywasz do paznokci
Najzwyklejszy, najtańszy zmywacz, kupiony w sklepiku osiedlowym, w sytuacji kryzysowej :D Niestety zawiera aceton i ma bardzo mocny, duszący zapach.
Czy kupię ponownie? Nie.
Odżywka Super gładkie paznokcie Wibo.
Niestety nie polubiłam się z tą odżywką, poza chwilowym wygładzeniem paznokci nie robiła z nimi nic, zero odżywienia, jako lakier podkładowy nie zawsze się sprawdzała (po czerwonym lakierze i tak miałam odbarwioną płytkę...), do tego pod koniec zgęstniała i nie nadawała się do niczego...
Czy kupię ponownie? Nie.
Tusz do rzęs Essence Multi action.
Na sam koniec mój ulubieniec, piękna głęboka czerń, wygodna szczoteczka, rzęsy rozdzielone, pogrubione i wydłużone! Sam tusz nie osypuje się, nie rozmazuje, do tego cena - ideał!
Czy kupię ponownie? Zdecydowanie tak!
Tyle w dzisiejszej notce, przejrzę jeszcze Wasze blogi i zmykam pod ciepłą kołderkę, trzymajcie się!
Tusz mnie zaciekawił. ;)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia i nie choruj nam tutaj! ;*
Żele pod prysznic Original Source nigdy nie miałam, a widzę ich często na blogach w dobrych recenzjach :)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie krem Niszcz Pryszcz, być może skuszę się na niego w najbliższej przyszłości :) ładne denko :)
OdpowiedzUsuńAlterrę posiadam, też mi się już kończy, już na nim tęsknie, świetny zapach, działanie rewelacyjne, głównie używamy do masażu ciała - rewelka!
OdpowiedzUsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę! U mnie dzisiaj mrozy potworne...
OdpowiedzUsuńzainteresowałaś mnie tym tuszem, jaki koszt ?
OdpowiedzUsuńi w sumie potrzebuje dezodorantu,bo może na rexone się skusze? :)
trzymam kciuki,by wszystko się u Ciebie ułożyło
nie miałam żadnego z tych produktów;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na rozdanie;)
Również jestem zaciekawiona tym kremem na noc 'niszcz pryszcz' :)
OdpowiedzUsuńA denko niezłe, gratulacje!:)
Spore denko ;)
OdpowiedzUsuńWiele pochlebnych recenzji mnie zachęca do "niszcz pryszcz" ...
Ładnie wydenkowałaś :D
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę na ,,Niszcz pryszcz" :)
Też żałuję, że ten olejek Alterry został wycofany. :)
OdpowiedzUsuńSpore zużycie :) Lubię ten tusz do rzęs z Essence, a rexona to mój ulubiony antyperspirant ale wolę w kulce. Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com
OdpowiedzUsuńkocham antyperspiranty z Rexony :) duże denko gratulacje kochana :*
OdpowiedzUsuńnazwa kremu mnie powalila na kolana ;D tusz z essence uwielbiam- taki i niezawodny. a mam ochote na ten balsam z sorayi i to bardzo...
OdpowiedzUsuńO tym żelu pod prysznic wiele dobrego słyszałam, chyba czas wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPóki co oliwkowy żel do mycia twarzy z Ziaji czeka spokojnie na swoją kolej, ponieważ wykańczam obecnie 3w1 z Garniera. Kuszą mnie te żele z OS, aj kuszą.. :D
OdpowiedzUsuńTen żel z OS daje uczucie chłodzące? Jeśli tak to chyba mój TŻ go miał, pięknie pachniał:)
OdpowiedzUsuńolejki z Alterry podobno wracają w nowych opakowaniach z pompką (z wyjątkiem wersji z granatem)
Tusz MA to mój KWC
te żele original source kusza mnie swoimi zapachami :)
OdpowiedzUsuńkupiłam ten żel wczoraj i będę testować;)
OdpowiedzUsuńAlterra, uwielbiam ten olejek! :)
OdpowiedzUsuńojej Kochana trzymaj sie i sie nie podlamuj mi ta ;))
OdpowiedzUsuńa Denko bardzo super ;D
Mam ten krem DLA i chociaż nie mam pryszczy, to odkąd go używam na mojej twarzy nie pojawiła się żadna niespodzianka :) Ale zapach ma okropny :)
OdpowiedzUsuńładne denko:)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie Żel pod prysznic Original Source, zwłaszcza, że już coraz więcej osób go chwali.
OdpowiedzUsuńCałkiem dużo zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę;*
OdpowiedzUsuńteż miałam ten tusz, jest niezły ;)
OdpowiedzUsuńOlejek z Altery został wycofany ze sprzedaży? a ja ostatnio go szukałam i znaleźć nie mogłam ... :D dobrze, że zaopatrzyłam sie w Vatike.
OdpowiedzUsuńMiętowy żel również mam i lubię,choć wolę malinkę :) a alterre kocham :D szczególnie ten...do włosów,do ciała,do masażu mmm :D
OdpowiedzUsuń