Witajcie!
Znalazłam w końcu chwilkę, żeby zajrzeć na bloga, dzisiaj już wszystko wysprzątane, choinka ubrana, ciasta upieczone, ba, nawet paznokcie pomalowałam! :) Pozostaje wyczekiwać jutrzejszego wieczoru. Chciałam Wam wrzucić kilka świątecznych zdjęć, ale jutro się dopiero pobawię w fotografa (wrócił już do mnie mój kochany 50mm, w 100% sprawny! :). Co więc przygotowałam?
Żel pod prysznic ON LINE z naturalnym peelingiem.
Co mówi producent? Żel pod prysznic z naturalnym peelingiem z pestek moreli o zapachu pomarańczy pozwala przywrócić skórze gładkość. Zawarte w żelu drobinki peelingujące, złuszczają martwe komórki naskórka, pozostawiając skórę oczyszczoną i pełną energii. Dzięki delikatnej i nawilżającej formule, która w naturalny sposób pielęgnuje Twoje ciało oraz zawartym w żelu naturalnym ekstraktom z owoców egzotycznych, doznasz prawdziwej chwili przyjemności. Dla uczucia wygładzonej skóry używaj go codziennie.
Opakowanie: Plastikowa butelka z dozownikiem, plusem jest, że bez problemu możemy ją postawić na wieczku, kiedy żelu jest już niewiele. Dozownik spełnia swoje zadanie, wydobywamy tyle produktu, ile potrzeba. W środku 250ml żelu.
Konsystencja: Dosyć rzadkiego żelu, zawiera bardzo delikatne drobinki peelingujące, chociaż bardziej powiedziałabym, że masujące, ponieważ są naprawdę bardzo lekkie. Żel jest wydajny.
Zapach: Bardzo orzeźwiająca, świeża pomarańcza, nie jest chemiczny, niestety ogromnym minusem, że już podczas mycia jest słabo wyczuwalny, po kąpieli o zapachu możemy zapomnieć :(
Skład:
Działanie: Żel dobrze oczyszczał i mył moje ciało, dobrze się przy tym pieniąc i nie wysuszając mojej skóry.. Na mocny, prawdziwy peeling niestety liczyć nie możemy, ponieważ drobinki jedynie przyjemnie masują nasze ciało, jednak jest to w końcu żel pod prysznic do codziennego stosowania :).
Cena: ok. 6,50zł / 250ml
Dostępność: Drogerie, hipermarkety, internet.
Ogólna ocena: 5/6
Ocena w dół jedynie za ten zapach, który mimo tego, że jest strasznie ładny znika z mojej skóry w mgnieniu oka :( Produkt zapewnia mi wszystko, czego wymagam od żelu pod prysznic (dobre oczyszczenie, mycie i brak wysuszania skóry), przy tym mając w sobie bardzo przyjemny umilacz w postaci masujących drobinek.
Produkt dostałam w ramach współpracy z firmą Forte Sweden,
co nie miało wpływu na moją ocenę.
a ja biegnę z psem na spacer :)
Wygląda fajnie, podobne są z joanny:)
OdpowiedzUsuńJa od nich dostałam chusteczki do demakijażu i dobrze spełniły swoją rolę:)
Lubię delikatne żele peelingujące ;)
OdpowiedzUsuńmusi ładnie pachnąć:)
OdpowiedzUsuńna początku myślalam, że jak pomarańcza to pewnie ma intensywny zapach...szkoda, że w rzeczywistości słabo go czuć :(
OdpowiedzUsuńżele peelingujące sa super! wesołych!
OdpowiedzUsuńJa też już mam wszystko zrobione, pomalowałam pazurki i teraz czekam aż się utwardzą :D
OdpowiedzUsuńŻel ciekawy, ale ja nie przepadam za takimi kosmetykami 2w1- wolę osobno żel, osobno jakiś mocniejszy peeling.
Uwielbiam tego typu żele :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Zapraszam
Proszę polub moją stronę na Facebooku / Udostępnij!-
http://www.facebook.com/DominikaWoronowskaBlog
Powodzenia w prowadzeniu bloga i wesołych świąt
OdpowiedzUsuńPolecam
http://thevickyexperience.bloog.pl
Nie mój blog, ale rewelacja. Mile widziane komentarz z linkiem do twojego bloga
wszystkiego dobrego ;**
OdpowiedzUsuńMagicznych Świąt ;-)
OdpowiedzUsuńhehe i paznokcie pomalowane :D ja właśnie wykorzystuję taką ostatnią wolną chwilkę dzisiaj na bloga i paznokcie :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych radosnych Świąt :)
lubię takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt :)
tego żelku jeszcze nie miałam, wygląda na bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
MYSLE ,ZE TEN ZE MOGŁBY PRZYPASC MI DO GUSTU,WESOŁYCH SWIAT :)
OdpowiedzUsuńto samo sobie pomyślałam, gdy dostałam tego piernika :) tym bardziej, że mój ma z kuchnią niewiele wspólnego, a tutaj taki prezent, tym bardziej się ucieszyłam :)
OdpowiedzUsuńhahahaha ;D pomysl nad drugim mazajem :DDD jak cos to Ci podpowiem bo nie wiem czy sama bym wiedziala co i jak ;o hahaha xDDD
OdpowiedzUsuńwłaśnie widziałam go u Ciebie w którejś notce i byłam pod sporym wrażeniem :D bardzo mi miło :)
OdpowiedzUsuńhahaha okej :D taka gra byla keidys i w sumie jest dalej :DDD
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z tym żelem :)
OdpowiedzUsuńTobie również Wesołych Świąt! ;*
Pozdrawiam, i zapraszam do siebie ;)
Kochan również Ci zyczę cudownych ŚWIĄT ;)
OdpowiedzUsuńwygralas !! podobne co nie? powiedz ze tak ^^ ;DDD hahaha jutro obkminie dokladnie Twojego bloga i w ogole i w ogole i uzgodnimy co Ci dam w nagrode ;DDD plus kawa mysle ;DDDD
OdpowiedzUsuńczyli jednak nie jestem aż taka beznadziejna w tym hahah stworki mi nie wyszły bo nie dałabym rady tak pisaka ogarnąć zeby dol byl postrzepiony hahaha xD no to suuuper ;DDD sie ugadamy na biezaco :D postaram sie wykminic cos fajnego :DDD
OdpowiedzUsuńspoko spoko mam duzo czasu bo w Lublinie bede dopiero 7 stycznia ;DDD
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele z dodatkiem pelengu:)
OdpowiedzUsuńnooo sesja dopiero 28 stycznia się zaczyna xDDD weez nie przypominaj xD
OdpowiedzUsuńTobie również życzę spokojnych i radosnych świąt! :*
OdpowiedzUsuńno oby oby :D
OdpowiedzUsuńwesołych:))
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy :)
OdpowiedzUsuńWesołych i spokojnych! :*
Wszystkiego DOBREGO:)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam jakiś żel z on-line:)
OdpowiedzUsuńRównież wesołych świąt :) Masz śliczny nagłówek! :3
OdpowiedzUsuńgratki
OdpowiedzUsuńnie uzywalam nigdy takiego zelu, cena jest rzystepna, zapach ciekawy wiec moze kiedys ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam takowego żelu, ale ja uwielbiam różne zapachy, a jak tego nie czuć, to nie wiem, czy bym go kupiła :(((
OdpowiedzUsuńale tak czytając o tej pomarańczy, to aż chce się skusić :))
udanego sylwestra życzę! :)
lubie zapach ;3
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt !!! MIłośćiii !!!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że masz bardzo ładny nagłówek :) I Wesołych świąt przy okazji :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach słabo wyczuwalny podczas kąpieli ;/
OdpowiedzUsuńW sumie dla mnie zapach ważny jest przy kąpieli, potem może już go nie być, bo w ruch idą balsamy.
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi się kończy żel pod prysznic, i dzięki tobie wiem jaki sobie teraz kupić :)
OdpowiedzUsuńJa mam aż za dużo już tych żeli ; >
OdpowiedzUsuńmam go ;DD
OdpowiedzUsuń+ obserwuję
Zapraszam do mnie :D
Komentarz mile widziany
Tak to już jest z żelami pod prysznic, rzadko który długo trzyma zapach po kąpieli :P
OdpowiedzUsuńpewnie fajnie pachnie :) szkoda że później go już nie czuć
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy, ale teraz mam całkiem spory zapas żeli :)
OdpowiedzUsuńobrazek jest genialny hahaha powaznie ;DDD chociazteraz to sie nie bedzie oplacac ^^ :(
OdpowiedzUsuńweez powaznie Polska to taki durnowaty kraj ze szok
Szkoda, że zapachy żeli nie trzymają się dłużej :(
OdpowiedzUsuńnieznana mi marka ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten żel, lubię taki delikatny peeling, ale stosuję osobno żel i osobno mocne zdzieracze :)
OdpowiedzUsuńskusze się ;D Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://oliviaczarna.blogspot.com/