Cześć kochane!
Dzisiaj post mniej kosmetyczny, bo bardziej modowy,
mianowicie chcę pokazać Wam jak tchnąć życie w starą, zwykłą koszulę!
Dzisiejszy dzień obfituję w masę deszczu, dla zabicia nudy złapałam starą koszulę i...
Dzisiejszy dzień obfituję w masę deszczu, dla zabicia nudy złapałam starą koszulę i...
Potrzebne nam będą:
-stara koszula, ja swoją dorwałam w SH za 4zł, spodobał mi się krój,
ale była jakaś taka... zwykła i zbyt wyjściowa
-ćwieki, swoje kupiłam na allegro u >>TEGO<< sprzedawcy, 100szt. za 15,90zł z przesyłką
-trochę czasu, chęci i cierpliwości :)
Najpierw dobrze by było wiedzieć, gdzie chcemy umieścić ćwieki, fajny efekt można uzyskać, gdy wbijemy je w kołnierzyk, tutaj różne warianty umiejscowienia:
Ja jednak postawiłam na swoje, wybrałam kołnierzyk, przednią kieszonkę i dodatkowo po jednym ćwieku w rękawie. Moja koszula jest w 100% z bawełny, w takim przypadku ćwieki trzeba wbijać zdecydowanie - nie ma mowy o zmianach, bo pozostają nieestetyczne dziurki!
Gdy mamy już dobrze zaplanowane miejsca przechodzimy do przytwierdzania - wbijamy ćwieka i dobrze zaginamy nóżki, starając się, aby materiał nie był ściągnięty. Można sobie pomóc np. drewnianym nożykiem w dociskaniu nóżek.
No i proszę, mamy już efekt końcowy.
Przepraszam Was, że koszula jest tak wymięta, ale wbijałam ćwieki na kolanie :p
Myślę, że jeszcze lepiej będzie to wyglądało z czarną tasiemką przewiązaną pod szyją.
I jeszcze na mnie :)
Koszula wygląda całkiem inaczej, fajnie prezentuje się wpuszczona
w czarne spodnie z paskiem ze złotą klamrą.
Jeszcze muszę się koniecznie pochwalić paczkami, które dzisiaj do mnie dotarły:
Od portalu
dostałam do testowania:
-Miraculum - Cukrowy peeling do rąk z olejkiem makadamia i migdałowym
-Dermedic -Hydrain3 Koncentrat balsamu nawliżający skórę
I uwaga, paczka którą jaram się jak... Wokulski Izabelą :D haha
To sample od Mac, aaaa! <3
I zbliżenia:
Piękne Mac'owe perełki! Nawet nie wiecie jak mi się mordka cieszyła jak otworzyłam przesyłkę!
Byłaby może któraś z Was chętna na ten mineralny niebieski cień, na jakąś wymianę?
Ja cieniami maluję się bardzo sporadycznie, a jak już to są to o wiele bardziej stonowane kolorki, więc może którejś z Was bardziej się przyda i będzie miała lepszy pożytek z niego :)
Wszystkie zdjęcia z tego postu możecie powiększyć klikając na nie :)
Pozdrawiam Was gorąco, z paskudnego i pochmurnego Lublina :<
Super pomysł na tą koszule :D
OdpowiedzUsuńMiłego testowania ;*
Czy ta koszula nie jest przypadkiem z Mohito ? :)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszła koszula :) a pomysł z dodaniem tasiemki zdecydowanie na tak :)
OdpowiedzUsuńa ten psiak do dorosła psina czy szczeniak? :)
OdpowiedzUsuńw takim razie trzymam kciuki, aby znalazł dom u Ciebie. :)
PS> koszula świetna! :)
nie wiem co lepsze, koszula czy kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę paczuszek :D u mnie ciągle pada ;(
OdpowiedzUsuńładna koszula!
Paloma Hand Spa- kocham :d
OdpowiedzUsuńślicznie wyszła koszula ;) Wokulski Izabelą- padłam :D
więc czekam na zdjęcia suczki. :)
OdpowiedzUsuńkocham ćwieki na koszulach;D
OdpowiedzUsuńSuuuper koszula. Muszę taką sobie zrobić :D
OdpowiedzUsuńwww.galaxyunicorn.blogspot.com
Świetna koszula o wiele lepiej wygląda. Świetny pomysł,mnie by jednak martwił wariant prania i prasowania.
OdpowiedzUsuńZAZDROSZCZĘ zupełnie wszystkiego i paczek i ogromnego talentu nie tylko do malowania paznokci,ale również do przerabiania ubrań:D
OdpowiedzUsuńtak szczerze, to z tych pomysłów na włożenie ćwieków, to żadne rozmieszczenie mi się nie podoba, ale Ty to wykombinowałaś bardzo fajnie!:)
OdpowiedzUsuńA za byś chciała się wymienić ?:) Bo na cienie to ja zawsze chętna jestem :):)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na koszulę, niewielkim kosztem możemy uzyskać efektowny look :D Chyba u siebie tak zrobię też.
OdpowiedzUsuńNo i taniej wychodzi, w sklepie pewnie by chcieli za taką z ćwiekami ze 100 zł ;p
fajnie ta koszule przerobiłaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietna koszula!
OdpowiedzUsuńTylko kilka cwiekow a koszula wyglada od razu lepiej :)))
OdpowiedzUsuńJeśli z ćwiekami będą super powodzenia :)
OdpowiedzUsuńP.S. Czekam na relacje :O)
Też jeszcze elfa nic nie miałam i jestem ciekawa, niestety korektor jest taki bardzo.. żółty, zobaczymy jak to na skórze będzie wyglądać :o.
OdpowiedzUsuńWidzę u Ciebie też paczki, miłego testowania! I że tak napiszę delikatnie.. - GDZIE DORWAŁAŚ TE PERŁY ZŁOCISTE Z MACA?!?!
Haha, jak Wokulski Izabelą, dobre! :D
O Ty niedobra, to takie masz dojścia?! Zazdroszczę mega:D
OdpowiedzUsuńPróbowałaś już używać czegoś?:)
że też się oni nie nauczą, że takie zakladanie bloga (o ile juz sie do tego pofatyguja) im nic nie da.
OdpowiedzUsuńta a propos, mam w punkcie napisane, ze udział mogą brać tylko osoby posiadające blogspota, po czym upominając się w meilu do jednej kandydatki, ze nie posiada bloga, stwierdzila, ze nie ma punktu , w ktorym jest napisane, ze warunek konieczny to blog O.o
no cóż... ewidentnie powinnam sie rozpisac na 1000 sposobow, a i tak cel ten sam, echhh... :D
Pozdrawiam! :)
zazdroszczę zdolności,bo ja jestem anty DIY bo nic mi nie wychodzi,bo prostu nie mam talentu, ale lubię podziwiać dzieła innych :)
OdpowiedzUsuńKoszula wyszla swietnie :)
OdpowiedzUsuńKoszula wyszla swietnie:)
OdpowiedzUsuńNo bo jak tu narzekać, jak tyle cudowności ma się w łapkach? :D Ja też się cieszę, mam dużo do roboty, ale to mnie tylko nakręca, oprócz tego teraz jeszcze choruję na pędzel flat top z Hakuro H50s i chyba zamówię, bo tak mnie kusi :D. To już jest choroba! Mam tyle rzeczy, a nadal kupuję ;p.
OdpowiedzUsuńW takim razię gratuluję, ahhh Mac :D. Czekam na recenzje, miłego użytkowania!
zrobie sobie takie coś chyba ze swoją którąś białą koszuliną ;D
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo! I z pielęgnacją tak samo.. Przed blogiem strasznie się jarałam kolorówką, a pielęgnacja na bok, nie przykładałam uwagi.. A teraz? Podstawa, uwielbiam też balsamy, kremy itp. i szukam ideałów :D.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie umiem powiedzieć STOP do lakierów :(. Tzn. nie kupuję dużo, ale nie używam też dużo, więc.. :) Nie mogę się powstrzymać!
Ale racja, kochane uzależnienie :D. Ja widzę jak dzięki blogowi się rozwinęłam, właśnie zaczęłam się interesować pielęgnacją, wszystko odbieram bardziej szczegółowo, cieszę się strasznie z tego:)
O to faktycznie duuużo! Ja mam coś ponad 30, więc spokojnie mogę jeszcze kupować, nie jest źle z moją głową, haha :D. I postaram się regularnie malować, bo już podleczyłam swoje paznokcie kuracjami i teraz nic tylko używać lakierów :). Też nie lubię perłowych! Ani błyszczących choć ostatnio się przełamuję i ten Sally Hansen też mi się podoba:D. Zbieg okoliczności że akurat wybrałyśmy tę samą rzecz!
OdpowiedzUsuńMi tak samo kojarzy się z kosmosem :D. Jeszcze nie używałam, ale sam kolor mi się podoba, będzie idealny na imprezę, na którą wybieram się w sobotę:)
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny, buty są super wygodne :) ja też "cwiekuję". jestem w trakcie robienia spodenek krótkich :)
OdpowiedzUsuńOJ TAK, to jest bardzo pracochłonne. ja wbijałam ćwieki w kieszenie z tyłu - to znaczy miałam taki zamiar bo będąc w połowie zwątpiłam i straciłam zapał. Musze do tego wrócić i skończyć moje 'arcydzieło' :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na koszulę :)
OdpowiedzUsuńNice One (Y).I just discovered your blog and really like it.You are very inspiring.♥
OdpowiedzUsuńIt is nice to meet you! I will keep watching it in future,
one more thing,If you have a minute,
please check out my blog and follow me if you liked it. I'll appreciate it so much! Thanks!
Blow a Rainbow
Blow a Rainbow on Facebook
Blow a Rainbow on Bloglovin
Blow a Rainbow on Pinterest
Blow a Rainbow on Lookbook
Blow a Rainbow on Tumblr
Mwaks!
~priscilla~
Fajne.. . ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://nata124.blogspot.com/ .. .♥
Naprawdę fajny pomysł z tą koszulą, bardzo inspirujący, muszę też o czymś takim pomyśleć:)
OdpowiedzUsuńkoszula wyszła Ci cudownie!!:)
OdpowiedzUsuńmuszę zakupić ćwieki:)
miłego testowania;*
ten niebieski cień jest boski ;o
OdpowiedzUsuńa koszula wyszła Ci świetnie, fajny pomysł miałaś :)
oh Ty, oddawaj te mac'i!! :D
OdpowiedzUsuńhaha, no to sobie mogę popatrzeć na obrazki :D
OdpowiedzUsuńNo proszę..wystarczy chwila i mamy zupełnie inną koszulę. Miłego testowania:*
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda ta koszula po metamorfozie :) a ja jak na złość nie mogę znaleźć najzwyklejszej białej koszuli... jak pech to pech :)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszła ta koszula!!! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wyszła ta koszula, sama o takiej myślałam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na koszule ! ;)
OdpowiedzUsuńJa mam u siebie sposób na zamianę nudnego płaszczyka w coś extra z pazurem ;D I fajna stronkę, ZAPRASZAM ;))
just-be-alive.blogspot.com
A poza tym bardzo ciekawy blog, czekam na więcej :*
też myślę nad tym, aby powbijać sobie ćwieki w moją dżinsową kamizelkę ;p efekt wyszedł bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńkoszula niesamowita !:O
OdpowiedzUsuńświetny blog ! zapraszam do mnie ! OBSERWUJĘ !
Koszula wyszła Ci rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, naprawdę! Zwykła koszula przeistoczyła się w super fajny ciuszek, gratuluję pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńsuper koszula :))) <3
OdpowiedzUsuńkoszula cudownie wyszła i świetne te przesyłki ! :)
OdpowiedzUsuńlove it,follow you,hope you can follow me back :D
OdpowiedzUsuńPolecam! Moje ulubione do higieny intymnej to ten żel i płyn bodajże Perfecta Mama? Dla kobiet w ciąży haha, ale bardzo dobry również dla mnie!
OdpowiedzUsuńpowiem tak : zajebiście Ci to wyszło ! <3 a "perełek" z Mac'a nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę ;]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie ;)) może weźmiesz udział w mojej akcji (info na blogu) przy okazji, jeśli lubisz malować pazurki lub robić makijaże ;D
też jestem ciekawa jak się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania kosmetyków;)
OdpowiedzUsuńkoszula b.ładna ;)
świetna paczka :)
OdpowiedzUsuńpaletki sa super, bo ma sie wszystkie potrzebne kolory w jednym miejscu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci wyszła ta koszula, sama planuje sobie taką podobną zrobić jednak nigdzie w sh nie mogę znaleźć odpowiedniej :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem mgr pedagogiki ( a ściślej mówiąc pedagogiki o specjalizacji opieka i profilaktyka niedostosowania społecznego)
Świetnie przerobiłaś tą koszule :) wyglada bosko :)
OdpowiedzUsuńsuper ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńSzczerze, ci powiem, że mnie zainspirowałaś. Co prawda widziałam na wielu portalach "DIY" ale zazwyczaj to bylo tylko "przed i po". Ja natomiast zanim coś zrobię muszę mieć plan działania, wiedzieć , że to się sprawdzi itp. Tak więc zaczynam , właśnie zamawiam ćwieki :D
OdpowiedzUsuńjeans+ćwieki=COŚ NIEZIEMSKIEGO! uwielbiam takie połączenie <3 :D
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te ćwieki na kołnierzyku:) i gratuluję przesyłek, najbardziej chyba oczy zaświeciły mi się na widok Mac :D A niebieskiego nie potrzebuję, też za często cieni nie używam, a jak już to stonowane:)
OdpowiedzUsuńŚwietny diy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwoow toż to świetny pomysł!:D
OdpowiedzUsuńto jest świetne sama muszę trochę pobawić się ze starymi rzeczami poprzerabiać i naddać im drugie życie... bardzo podoba mi się twoja koszula, bardzo, bardzo, bardzo ;P
OdpowiedzUsuńrewelacyjny ten pomysł! motyw na kołnierzyku podoba mi się chyba najbardziej;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł ;d
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na ten kołnierzyk ;d
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! efekt bardzo mi się podoba:D
OdpowiedzUsuńchyba wyślę Ci kilka moich koszul :D
OdpowiedzUsuńsuper pomysł!! świetny motyw :)
OdpowiedzUsuńWidziałam w wielu bluzkach te ćwieki i chyba się zdecyduję zrobić taką samą! ♥
OdpowiedzUsuńMam prośbą- czy mogła byś zalajkować http://www.facebook.com/TooSweetCookies :*
Koszula wygląda jak z butiku!
OdpowiedzUsuńŁaŁ! Świetny pomysł koszula+ćwieki
OdpowiedzUsuńFajnie wszystko wyszło! ;) i całkiem nie drogim kosztem odmieniłaś życie koszuli.
fajna odmiana ;>
OdpowiedzUsuńna stronie http://modafon.pl/568-koszula-z-cwiekami.html można znaleźć więcej o koszulach z ćwiekami
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają koszule z ćwiekami, tu ostatnio sporo się o tym naczytałam http://modafon.pl/568-koszula-z-cwiekami.html
OdpowiedzUsuń