wtorek, 1 stycznia 2013

069. Recenzja Maski do twarzy ze 100% olejem sojowym BingoSpa.

Witajcie już w nowym roku! :)
Jak nastroje posylwestrowe? Ja przyznam Wam, że byłam na naprawdę udanej imprezie, pomimo, że znałam początkowo jedynie 4 osoby (z ponad 20) to szybko się jakoś odnaleźliśmy i zaliczam tego sylwestra do jednych z lepszych i najdłuższych, wróciłam do domu po 8 i włączył mi się autopilot do łóżka, zmęczenie wygrało :). Poza tym rozpoczęłam ten rok bardzo dobrze, mimo tego, że sylwestra nie spędzałam ze swoim TŻ to po długiej telefonicznej rozmowie w końcu wszystko się ułożyło, jest tak, jakbym chciała, żeby było bez przerwy i w końcu poukładałam wszyściutkie swoje sprawy, JESTEM SZCZĘŚLIWA W 100%! :)  Lepszego początku roku nie mogłam sobie wymarzyć! A na dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję, zapraszam do czytania :)

Maska do twarzy ze 100% olejem sojowym BingoSpa. 

Co mówi producent? Olej sojowy BingoSpa zawiera 15% nasyconych kwasów tłuszczowych, kwas linolowy, olejowy, palmitynowy, bogaty jest również w witaminę E i naturalną lecytynę. Olej sojowy jest doskonałym emolientem odbudowującym naturalną barierę ochronną skóry oraz dzięki zawartości kwasu linolowego, przywraca skórze właściwy poziom nawilżenia.
Olej sojowy jest dobrze wchłaniany przez skórę, chroni ją przed utratą wilgoci.
Kompleks roślinno-algowy wspomaga regeneracyjne i ujędrniające działanie maski BingoSpa.

Maska BingoSpa ze 100% olejem sojowym polecana jest dla skóry tłustej, mieszanej, ze skłonnościami do łojotoku, zanieczyszczonej i wrażliwej.

Sposób użycia: Nanieść maskę BingoSpa na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu omijając okolice oczu. Pozostawić na ok. 15 minut, po czym zmyć letnią wodą.

Opakowanie: Plastikowe, zakręcane pudełeczko, jedynym minusem jest fakt, że nie jest to zbyt higieniczne opakowanie, mimo tego maskę wydobywa się wygodnie. W środku 120g produktu.

Konsystencja: Żelowa, trochę przypominająca kisiel, biała, na twarzy staje się bezbarwna. Po aplikacji (która jest wygodna, maska nie spływa z twarzy) delikatnie zasycha, jednak nie tworzy tzw. "skorupki". Zmywanie jest bezproblemowe.

Zapach: No i tutaj niestety minus, ani trochę nie przypadł mi do gustu, dla mnie jest po prostu nieco chemiczny (jednak jak wiadomo są to moje osobiste odczucia).

Skład:

Działanie: Zacznę od tego, że zdarzało się tak, że podczas aplikacji maski odczuwałam pieczenie skóry, natomiast po jej zmyciu lekkie uczucie ściągnięcia, czyli pierwsze minusy w kwestii działania, lubię relaksować się z maską na twarzy, tu niestety było tu czasem uniemożliwione... Nie zauważyłam także, żeby maska zmniejszała zaczerwienienia czy drobne krostki na buzi. Plusem jest fakt, że maska nawilża (jednak nie dogłębnie i nie na długo...) oraz po jej zmyciu skóra jest gładka, matowa i miękka. 

Cena: 12zł / 120g

Dostępność: www.bingosklep.pl

Ogólna ocena: 2+/6

Niestety maska na pewno nie jest moim ulubieńcem, skutecznie dyskwalifikuje ją pieczenie, które czasem jej się zdarzało wywoływać. Ogólnie działanie w zasadzie nie jest najgorsze, lecz nie takie, jakiego wymagałabym od maski. Nawilżenie (niezbyt spektakularne) oraz gładkość, miękkość czy zmatowienie skóry osiągam stosując najzwyklejszy krem.

Produkt dostałam w ramach współpracy z firmą BingoSpa,
co nie miało wpływu na moją ocenę. 

W dzisiejszej notce tyle, trzymajcie się!

44 komentarze:

  1. Dziękuję :*

    Pozdrawiam
    H A L L O W K A A

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że cienko z tą maską. Ja od BingoSpa mam maskę z olejem arganowym i jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze zaczyna się ten rok :) oby cały taki był :)
    z tym pieczeniem często mam podobnie w kupnych maskach ;/ dlatego ostatnio nie eksperymentowałam tylko glinka, glinka :D i jest cudnie
    choć ostatnio mam ochotę na małą odmianę

    OdpowiedzUsuń
  4. No to super, że jesteś szczęśliwa, bardzo fajnie, życzę Ci tego szczęścia na cały 2013 rok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli nic specjalnego, ja mam od nich jakąś maskę, chyba algową, ale jeszcze nie używałam.

    Cieszę się, że wszystko Ci się ułożyło, oby cały rok był szczęśliwy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo żałuję że tych kosmetyków nie ma w stacjonarnych sklepach...

    OdpowiedzUsuń
  7. czekam na przesyłkę od nich, udanego nowego roku:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam z olejkiem winogronowym i nie jest zła ale też i nie dobra ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja testowałam z olejem winogronowym

    OdpowiedzUsuń
  10. Ocena,jak się domyśliłam - niska,ale nic dziwnego,to Bingo Spa.

    OdpowiedzUsuń
  11. o, nie! Pieczeniu mówimy nie. Nie mam zamiaru próbować na mojej wrażliwej skórze ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ooo prosze ;) jestes pierwsza blogerka ktora jej nie chwali :D no prosze ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. fajny blog *.*
    Obserwuje i zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam i po tej recenzji jakoś nie żałuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze nie miałam przyjemności używać kosmetyków tej firmy, ale kuszą mnie te do kąpieli.

    OdpowiedzUsuń
  16. Z tego, co widzę, to ta maska nie daje efektu "wow" u osób, które ją stosowały... Ot, przeciętniak...

    OdpowiedzUsuń
  17. może coś Ciebie uczuliło w tej masce :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczerze mówiąc nie miałam jeszcze niczego z tej firmy :) być może inne ich produkty są lepsze niż ta maska. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. fajnie napisana recenzja :) szkoda, ze produkt nie jest najlepszy ; /

    OdpowiedzUsuń
  20. Coś wiele osób narzeka na firme BingoSpa, nie zachęca mnie to :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuje za odwiedziny :) Zapraszam częściej.

    Proszę polub moją stronę na FB:
    http://www.facebook.com/DominikaWoronowskaBlog

    OdpowiedzUsuń
  22. Nienawidzę uczucia pieczenia na twarzy :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Bingo Spa - niestety nie jest moją ulubioną firmą:-/

    OdpowiedzUsuń
  24. Ostatnio coraz mniej podobają mi się kosmetyki tej marki...
    Zazdroszczę świetnego początku roku...

    OdpowiedzUsuń
  25. Super, że tak dobrze zaczęłaś rok, oby taki był już cały :)

    A co do maski, to u mnie nie robi kompletnie nic, ani nie podrażnia ani nie działa, szkoda tylko zachodu przy nakładaniu jej i zmywaniu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja również bardzo jestem zadowolona po Sylwestrze, a połowy osób nie znałam ;) Szkoda, że maska nieciekawa - ogólnie kosmetyki tej firmy dziewczyny sobie chwalą ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie całkiem dobrze się sprawowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja z tej firmy to chyba jeszcze nic nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
  29. ja testowalam maske algowa z bingo spa i ocenilam ja troszke lepiej ;) zapach na pewno jest lepszy niz tej sojowej

    OdpowiedzUsuń
  30. mam wersje winogronową i to również jest pomyłka;//

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja mam wersję z winogronem. Też czułam pieczenie ;/ Chyba jednak kosmetyki Bingo Spa, a przynajmniej te, które dają do testów nie są takie super jakie się wydawały. Aczkolwiek podobno maski do włosów są rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  32. widzę jeden ogromny plus -maska jest w opakowaniu, które służy na wiele razy. Ostatnio będąc z rossmannie załamałam się - okazało się że są jedynie jednorazówki.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawe, może się skuszę :)
    Dziękuje za odwiedziny :) Zapraszam częściej!

    http://www.facebook.com/DominikaWoronowskaBlog

    OdpowiedzUsuń
  34. Cieszę się ze jesteś szczęśliwa;) oby tak bylo przez caly rok

    OdpowiedzUsuń
  35. aj, a słyszałąm o tej firmie, że mają dobre kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  36. ulalal ;/ dobrze że piszesz. Mam tk delikatną cerę że pewnie było by to samo :(

    OdpowiedzUsuń
  37. Aż wstyd sie przyznac, ale ja do twarzy nie używam żadnych masek i maseczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. No to gratuluję, że wszystko poszło po Twojej myśli! U mnie natomiast właśnie zaczyna się układać i choć mam totalny zapierdziel, brak czasu to banan na buźce jeeest :D
    Uh, uwielbiam maseczki, ale ta mnie nie kusi po Twojej recenzji!

    OdpowiedzUsuń
  39. Klikam w obserwację i zachęcam do tego samego u mnie - Agatuszkaa.blogspot.com , pozdrówki :-)

    OdpowiedzUsuń
  40. Chciałabym wypróbować parę masek bingo spa, ale na tą raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  41. skoro początek roku miałaś taki dobry to cały rok musi być wspaniały
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  42. Dla mojej cery niestety nie będzie się nadwała.:/
    Poobserwuję sobie Twojego bloga.:D

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...