Cześć kochane!
Trochę mi się przedłużyło, ale wybaczcie, w czwartek wróciłam od TŻ z Zamościa, natomiast w piątek byłam na koncercie Zeusa, może niektóre z Was kojarzą :) I całą sobotę odpoczywałam, podziwiam go niesamowicie, ponad 2h na scenie, na sali, gdzie było dosłownie jak w piekle, dał genialny występ, przepełniony masą pozytywnej energii! :) Niżej jeden z bardziej powszechnych ostatnio jego utworów :)
Obiecałam w kolejnym poście wyniki ostatniego naboru testerek, tak więc!
Śmietanę pod prysznic testować będzie Liiach See z bloga www.liiiach.blogspot.com,
natomiast testerką kremu zostaje Kayah z bloga www.planetakayah.blogspot.com
Gratuluję Wam, maile już do Was poleciały, czekam na adresy! :)
Osoby wybierane były losowo. Teraz przechodzę do recenzji, którą przygotowałam dla Was na dzisiaj.
Ziołowy żel do mycia twarzy mydlnica lekarska Fitomed, do cery tłustej.
Co mówi producent? Doskonałe właściwości myjące żelu zapewniają saponiny uzyskane z korzenia mydlnicy lekarskiej. Żel posiada odczyn lekko kwaśny i nie zawiera mydeł alkalicznych, które zbytnio odtłuszczają skórę, uszkadzając powłokę ochronną. Naruszenie warstwy ochronnej daje podłoże do rozwoju bakterii w wyniku utraty odporności naskórka. W celu zapewnienia właściwego oczyszczenia żel zawiera wyciąg z ziół: szałwii, melisy, oczaru, nagietka o działaniu oczyszczającym, regulującym wydzielanie łoju, ściągającym.
Sposób użycia: Na nawilżoną cerę nanieść niewielką ilość żelu, twarz umyć i dokładnie spłukać wodą.
Opakowanie: Z przezroczystego plastiku, z wygodnym otwarciem i dozownikiem, wylewamy tyle żelu ile nam potrzeba. Kolejny plus - widoczny ubytek kosmetyku. W środku 200ml żelu.
Konsystencja: Jak sama nazwa wskazuje jest to żel, do tego baaardzo wydajny, niewielka ilość pozwala nam umyć buzię z dobrym efektem spienienia! Nie spływa i nie ucieka z dłoni podczas aplikacji.
Zapach: Ziołowy, delikatny i nie przeszkadzający, nie pozostaje długo na skórze.
Skład:
Działanie: Przede wszystkim naprawdę dobrze oczyszcza twarz z zanieczyszczeń jak i resztek makijażu, czyli swoje główne zadanie spełnia. Do tego pozostawia skórę matową i gładką, bez żadnego filmu czy też uczucia ściągnięcia (czytałam jednak, że u niektórych ono wystąpiło). Nie podrażnia, wręcz przeciwnie - mam wrażenie, że po umyciu skóra była uspokojona i ukojona.
Co więcej? Nie jest testowany na zwierzętach!
Cena: do 10zł / 200ml
Dostępność: Sklepy zielarskie, doz.pl, www.fitomed.pl/sklep
Tutaj możecie poszukać dokładnych adresów >>KLIK<<
Ogólna ocena: 6/6
Nie mam zupełnie nic do zarzucenia temu żelowi, kosztuje niewiele, nie drażni mnie jego zapach, dobrze radzi sobie z oczyszczaniem i matowieniem skóry, nie podrażnia jej, nie ściąga, czego chcieć więcej? :) Stał się bezapelacyjnie moim ulubieńcem w kwestii oczyszczania buzi!
Konsystencja: Jak sama nazwa wskazuje jest to żel, do tego baaardzo wydajny, niewielka ilość pozwala nam umyć buzię z dobrym efektem spienienia! Nie spływa i nie ucieka z dłoni podczas aplikacji.
Zapach: Ziołowy, delikatny i nie przeszkadzający, nie pozostaje długo na skórze.
Skład:
Działanie: Przede wszystkim naprawdę dobrze oczyszcza twarz z zanieczyszczeń jak i resztek makijażu, czyli swoje główne zadanie spełnia. Do tego pozostawia skórę matową i gładką, bez żadnego filmu czy też uczucia ściągnięcia (czytałam jednak, że u niektórych ono wystąpiło). Nie podrażnia, wręcz przeciwnie - mam wrażenie, że po umyciu skóra była uspokojona i ukojona.
Co więcej? Nie jest testowany na zwierzętach!
Cena: do 10zł / 200ml
Dostępność: Sklepy zielarskie, doz.pl, www.fitomed.pl/sklep
Tutaj możecie poszukać dokładnych adresów >>KLIK<<
Ogólna ocena: 6/6
Nie mam zupełnie nic do zarzucenia temu żelowi, kosztuje niewiele, nie drażni mnie jego zapach, dobrze radzi sobie z oczyszczaniem i matowieniem skóry, nie podrażnia jej, nie ściąga, czego chcieć więcej? :) Stał się bezapelacyjnie moim ulubieńcem w kwestii oczyszczania buzi!
Produkt dostałam w ramach współpracy z firmą Fitomed,
co nie miało wpływu na moją ocenę.
W tym poście tyle, trzymajcie się ciepło :*
Z Fitomed nic nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńSkład krótki, to lubię.
uwielbienia koncerty! :)
OdpowiedzUsuńa żeli do mycia twarzy nie używam :)
Bardzo fajny produkt z tego co czytam na Twoim blogu, no i cena też bardzo niska jak na taki produkt. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że to właśnie Ja zostałam wylosowana ;)
czaiłam się na ten żel, ale chyba wezmę nawilżający
OdpowiedzUsuńporzuciłam ostatnio te dla cery mieszanej i tłustej ;)
Ooo żel to coś dla mnie :D Jednak nie widziałam nigdzie stacjonarnie tych kosmetyków Fitomed :c
OdpowiedzUsuńczyli żel dobry. I najważniejsze, ze w przystępnej cenie, bo ileż można wydać na mycie twarzyczki :]
OdpowiedzUsuńpretty-and-colour.blogspot.com
Jak do cery tłustej to coś dla mnie, mam wieczny problem ze świeceniem :P
OdpowiedzUsuńjak na cenę to bardzo dobry ;)
OdpowiedzUsuńnie znam ale kiedyś się na coś skusze z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńCena super warto wypróbować ...
OdpowiedzUsuńFitomed powowolutku zaczyna podbijac nasz swiat,wszedzie o nim ostatnio czytam:) Skoro jest tak dobry,tzn ze firma nie szczedzi na polprooduktach i sie stara :) Ciekawa jestem jakby sie u mnie ten zel sprawdzil...:)
OdpowiedzUsuńCena bardzo atrakcyjna :)
OdpowiedzUsuńZapraszam.
Oooo, koncert Zeusa, zazdroszczę! <3 Jest jednym ze zdecydowanie najlepszych raperów na polskiej scenie muzycznej.
OdpowiedzUsuńCo do tego żelu ziołowego, nigdy nie używałam niczego podobnego, w koszyku miałam już toniki, mleczka, płyny micelarne i różnego typu żele, aktualnie mam z Nivea, do cery tłustej i mieszanej i jestem bardzo zadowolona, ale jak mi się skończy to kto wie, może pomyślę, by trochę poeksperymentować :) Pozdrawiam!
Z żelem nie miałam styczności, cieszę się, że mogłam przeczytać recenzję na ten temat.
OdpowiedzUsuńGratuluję Liiach See, dziękuję za możliwość testowania kremu. Pozdrawiam
taki fajny produkt..a mi sie tak nie chce isc do zielarskiego...:D
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam czegoś takiego, muszę odpocząć od mydełek, bo trochę wysuszają mi skórę :)
OdpowiedzUsuńJa również nie znam tego kosmetyku ale coś czuję, ze warto go wypróbować...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności zarówno z Zeusem jak i z Fitomedem ;)
OdpowiedzUsuńKoncert Zeusa? Szczerze zazdroszczę!:)
OdpowiedzUsuńzawsze ciekawiły mnie ich kosmetyki - po tej recenzji chyba się na cos skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką polskiego rapu! Dokonałam jednak jakiś czas temu ostrej selekcji w folderze MUZYKA na komputerze, tym samym ilość raperów polskich zmniejszyła mi się do właściwego minimum. Przestałam słuchać rapu dla głosu czy muzyki, teraz głównie tekst się dla mnie liczy, a nie zawsze tak było. :)
OdpowiedzUsuńlubię jak żele do twarzy się pienią :)
OdpowiedzUsuńFitomed? Hmm...nie znam:-)
OdpowiedzUsuńz Zamościa? :D jak to miło zobaczyć, nazwę swojego miasta u blogerki :)
OdpowiedzUsuńa Ty w takim razie skąd jesteś? :) Też Zamość? :)
No proszę :)
OdpowiedzUsuńi jak Ci się podoba nasz skromny Zamość? :P
Rzeczywiście małe miasteczko, ale urocze. Ja się tu wychowałam i dla mnie to wszystko jest takie wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńZapraszam częściej do Zamościa :)
Nie wiedziałam, że Fitomedy można kupić w DOZach :)
OdpowiedzUsuń