środa, 27 lutego 2013

088. Recenzja Olejku łopianowego z czerwoną papryką GreenPharmacy.

Hej kochane :)
Dzisiaj troszkę odpoczywam, w szkole kolejna próbna matura z matmy i już mam dosyć haha, na szczęście już niedługo :) Na dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję.

Olejek łopianowy z czerwoną papryką GreenPharmacy.

Co mówi producent? Naturalny olejek łopianowy w połączeniu z naturalnym ekstraktem czerwonej papryki tworzą skuteczny preparat o sprawdzonym wzmacniającym i pobudzającym działaniu na włosy. Dzięki regularnemu stosowaniu olejek wyraźnie wzmacnia osłabione włosy i stymuluje ich wzrost. Czerwona papryka pobudza mikro-cyrkulację krwi co ułatwia przenikanie dobroczynnych składników olejku łopianowego w głąb cebulek włosowych. Włosy stają się gęstsze i mocniejsze, lśniące i pełne życia. Odpowiednio pielęgnowane dobrze się rozczesują i lepiej układają.

Sposób użycia: Ciepły olejek delikatnie wetrzeć w skórę głowy u nasady włosów i pozostawić na ok.20-30 min. Następnie umyć włosy szamponem, najlepiej z serii GreenPharmacy, dobranym odpowiednio do rodzaju włosów i zastosować balsam do włosów z tej samej serii. Powtarzać zabieg 1-2 razy w tygodniu.

Opakowanie: Plastikowa buteleczka, pod światło bez problemu widać ubytek olejku. Otwór moim zdaniem jest odpowiedniej wielkości. W środku 100ml produktu.

Konsystencja: Jak sama nazwa wskazuje - oleista, dobrze rozprowadza się na włosach i skalpie, nie miałam problemu ze zmyciem olejku nawet szamponem bez SLS. Nie obciąża włosów.

Zapach: W zasadzie olejek jest bezzapachowy. 

Skład:

Działanie: Olejek stosowałam na całe włosy jak i skalp. Włosy były wygładzone i ujarzmione, dobrze nawilżone i ładnie się układały. Nie podrażniał skalpu, wręcz przeciwnie. Czy zauważyłam pobudzenie do wzrostu? Olejek stosowałam razem z innymi suplementami, jednak jestem zdania, że zrobił swoje i dzięki niemu pojawiło się na mojej głowie trochę malutkich baby hair :)

Cena: 5zł / 100ml

Dostępność: Drogerie, sklepy internetowe.

Ogólna ocena: 6/6
Polecam ten olejek z czystym sumieniem, nawet jeżeli się nie sprawdzi, cena jest na tyle niska, że w zasadzie nic nie tracimy :)


Produkt dostałam w ramach współpracy z firmą Elfa Pharm,
co nie miało wpływu na moją ocenę.

Zmykam, teraz czas na gorącą kąpiel! ;) Trzymajcie się!

35 komentarzy:

  1. muszę koniecznie zakupić ten olejek od dawna się na niego czaję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi wersja z olejkiem herbacianym (czy coś takiego) powodowała nadmierne wypadanie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. cena faktycznie za taką pojemność wręcz groszowa :D z chęcią wypróbuję jak tylko zawitam do Natury, bo moja Amla się skończyła praktycznie i został samotny kokos :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tez jestem z niego zadowolona- wlosy mi urosly ok 2,5-3 cm:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam żadnego olejku do skóry głowy - ten wydaje się bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Leży w szafce od kilku miesięcy i dopiero może z dwa razy go użyłam - pora to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
  7. wygrałam go w konkursie i czekam na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja go uzywam od czasu do czasu.. i nie wiem czy dziala cyz nie dziala :D ale uzywam :D na pewno nie szkodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  9. To może i ja się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja teraz się czaję na maskę drożdżową od Babuszki Agafii, jak się nie sprawdzi to z chęcią sięgnę po ten olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Życzę powodzenia we współpracy. Sama już od jakiegoś czasu wpisałam go na moją listę must have. Muszę najpierw wykończyć Amlę Gold i zrobić coś z kokosowym...

    OdpowiedzUsuń
  12. wiele dobrego słyszałam o tym olejku, jednak do olejowania nie jestem przekonana do dziś, ze względu na moje blond włosy :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Współczuję Ci tych próbnych matur- nie cierpiałam ich, zwłaszcza tych z matematyki :/ Ale byle do przodu! :) Na olejek na pewno bym się skusiła, chociażby z ciekawości, czy się u mnie sprawdzi- bo jak napisałaś, za taką niską cenę, to na prawdę nic nie tracimy..a można się pozytywnie zaskoczyć :))

    OdpowiedzUsuń
  14. cena jest śmieszna! koniecznie muszę wypróbować!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie go zużyłam - nie był zły, ale szału nie zrobił..

    OdpowiedzUsuń
  16. jeszcze nigdy nie slyszalam o tym olejku, to moze byc moje zbawienie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie używałam,ale bardzo lubię kosmetyki z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. wiem wiem, sama też olejowałam nie raz, ale włosy niestety ciemniały a nie cierpię żółtego odcienia :-)
    chociaż wiem że w tym celu dobry jest olej kokosowy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. To zdecydowanie coś dla mnie;) Chętnie kupię;D

    OdpowiedzUsuń
  20. nie probowalam, bede musiala jakos przetestowac.. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię ten olejek, miałam już 2 buteleczki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Szczerze nienawidzę tego olejku, napaliłam się na niego jak szczerbaty na suchary, a nie zrobił z moimi włosami kompletnie nic- stosowany jak w zegarku przez 2 m-ce... ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten olejek czeka na mnie w kolejce do wypróbowania, mam nadzieję, że okaże się skuteczny.

    OdpowiedzUsuń
  24. Hmm.. słyszałam różne opinie, ale wiadomo, że nie na każdego wszystko musi działać tak jak na innych :-) Może wypróbuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. chciałam go kupić, ale w Naturze już go wykupili ;/

    OdpowiedzUsuń
  26. Chętnie przygarnęłabym taki olejek :) a miałaś może ten z Vatiki?

    OdpowiedzUsuń
  27. niestety na skalp go nie stosowałam, ale na włosach zrobił swoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. A ile trzymałaś? 20-30 (wg zaleceń producenta) minut czy może dłużej ;>

    OdpowiedzUsuń
  29. słyszałam o nim wiele dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  30. jest na mojej wish liście :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Miałam wersję łopianową ale nie przypadła mi do gustu.
    Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  32. używam przed każdym myciem od tygodnia (czyli użyłam 3 razy, bo myję włosy co 2 dni)i przyjemnie się go stosuję, liczę na większe efekty po zużyciu drugiej buteleczki, bo co prawda jest trochę niewydajny.
    +świetny blog, obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...